Dzień zaczęłam całkiem nieźle. Pyszny chlebek pełnoziarnisty z twarożkiem i pomidorem, do tego sok pomarańczowy. Musiałam wypić dodatkowo sporo wapnia, bo dostałam uczulenia. Potem jogurt naturalny z musli.
W domu obiad nie był najlepszy, bo pomimo tego, że miałam składniki na zdrowy obiadek poszłam na łatwiznę. Chciałam jak najszybciej się położyć.Kolacja? No cóż bez popisu :) Niby zjadłam brzoskwinię i pomarańcz, ale do tego parówkę.
To tyle odnośnie jedzenia. Co do ćwiczeń, byłam dziś
w sklepie sportowym. Chciałam kupić matę do ćwiczeń. Cena mnie powaliła, więc ładnie podziękowałam i poszłam sobie.
Zostaje mi stary sposób ćwiczeń. Zaraz biorę się za mój brzuszek.
Oglądam teraz program o dużych biustach. Współczuję tym dziewczyną. Sama chciałabym mieć większy biust, bo po moim została tylko sama skóra i dużo rozstępów, ale taka ilość tkanki tłuszczowej na klatce piersiowej to przekleństwo.
Chciałabym zabrać tłuszczyk z brzucha
i wrzucić go do piersi. Tak do rozmiaru DD jak kiedyś Szkoda, że tak się nie da ...
Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny
franczeska85
27 lipca 2011, 21:28a jak ciezko znlesc stanik w wiekszym rozmiarze,kiedy bylam ostatnio w Polsce udalam sie do sklepu brasizing(odpowiednik bravissimo w uk)i kobietka tak mi dobrala staniki ze moje piersi wygladaja cudnie,nie sa zbyt duze,ale w porownaniu z tymi stanikami co nosilam wczesniej,jest ,ega roznica,jak wczesniej nosial 36b,teraz mam 34-32 e-f,wyszlam z cala torba stanikow i majteczek:) pozdrawiam!
rob35
27 lipca 2011, 20:53to prawda - jak jest za dużo w biuście, to trudno to unieść - wiem z autopsji. A ile trzeba wydać kasy na dobry stanik!!!!