Ostatni tydzień minął pod hasłem fatalnej kondycji psychicznej. Ciągłe przemęczenie, senność, znużenie. Wszyscy pytali, czy się dobrze czuję, a ja nie wiedziałam dlaczego... Myślałam, że to brak snu, witamin - byłam już nawet w aptece, ale nie. Chyba powróciły jakieś stany depresyjne, bo zaczęłam ignorować dietę i siać czarne scenariusze. Nocą wypłakałam się w poduszkę i jest mi lepiej. Nie będę marnować tego, co już mam, nie chcę.. Byłam dziś się wyspowiadać poszukując duchowości i jakiejś inspiracji. Spontanicznie. Pomogło.
Śniadanie: Pieczony dorsz z warzywami
II śniadanie: sałatka z ryżu, ananasa, kurczaka
koktajl białkowy po treningu
Obiad: zupa gulaszowa, jabłko
Podwieczorek: sałatka grecka, wafel ryżowy z domowym pasztetem, plaster salami, kawałek ciasta
Kolacja: koktajl białkowy, kilka słonych paluszków
B: ok. 100g
W: ok. 120g
T: ok. 35 g
Całość: ok. 1300 kcal
Trening:
(Znów ból kolana, który zdeterminował wybór lżejszych ćwiczeń...)
Skakanka - 140 podskoków
Uginanie sztangi stojąc pochyle 4 serie 15 powtórzeń 10 kg
Przysiady w oparciu o piłkę z kettlem 4 serie 15 powtórzeń 10 kg
Powstawanie przy drabince (i tu pojawiła się niedyspozycja :(( )2 serie 10 powtórzeń 3 kg piłka
Przysiady z gryfem 2x15xgryf 2x15xgryf + 2,5 kg
Wykroki z hantlami 4 serie po 5 kg w łapie 10 powtórzeń na każdą nogę
Unoszenie hantli 4 serie 10 powtórzeń 3 kg w łapie
Przyciąganie do klatki - ćw. ze sprzętem 4 serie 15 powtórzeń / 5kg, 6kg
Plank
37 min marszu na bieżni
rozciąganie
tyskaja
7 kwietnia 2014, 11:52ja wczoraj miałam taki zły dzień :(