Menu:
Śniadanie: wafel ryżowy, pół bułki żytniej z serkiem kanapkowym i jajkiem + koktajl białkowy
II śniadanie: chudy twaróg z jogurtem naturalnym, rzodkiewką, ogórkiem, jajkiem, wafel ryżowy, jabłko
III śniadanie: jogurt naturalny, jabłko, pół banana
Obiad: krupnik, czekoladka
Podwieczorek: pierś z kurczaka z papryką i marchewką, wafel ryżowy
Podwieczorek II: kilka szt. słonych paluszków
Wniosek: Niby jest ok, a nie jest. Od kilku dni zmagam się z zaparciami, wzdęciami, a przecież jem lekkostrawne posiłki. Cóż, mam nadzieję, że woda z cytryną zadziała :)
Białko: ok. 120 g
Węgle: ok. 120 g
Tłuszcze: ok. 35 g
Całość: ok. 1300 kcal
Wyzwanie: Do następnego spotkania z moim przyjacielem mieszkającym w Anglii, mam być posiadaczką fit brzucha. Założyliśmy się o to ;)
Trening: (pożal się Boże..)
Kretyński wf 1,5 h.