Położyłam się spać późno w nocy. Nie mogłam spać i obudziłam się już o 7, choć miałam dziś wolny dzień. Przełożyło się to na moje rozdrażnienie i brak energii, jednak nie tracę nadziei, że będą jutro zakwasy :)
Menu:
Śniadanie: owsianka na mleku, kawałek szynki zawinięty w serek paprykowy
Obiad: wywar zupy pomidorowej z lanym ciastek, kurczak z gotowaną marchewką
Podwieczorek: leczo
Kolacja: plastry szynki zawinięte w serek paprykowy, 2 wafle ryżowe, ser biały ze śmietaną
B: ok. 90g
W: ok. 110 g
T: ok. 45 g
Całość: ok. 1400 kcal
Wniosek: skończyła się odżywka białkowa, to i nie wiedziałam, jak je uzupełnić :P
Trening:
-rozgrzewka: 5 min. orbitreka
-prostownik: 'unoszenie' sztangi do bioder 15x15kg ; 15x15kg ; 15x17,5kg ; 15x17,5kg
-nogi: wychodzenie na skrzynię z 8 kg-owym workiem bułgarskim z przysiadem na szczycie; 4 serie, 15 powtórzeń na każdą nogę
-ręce: podciąganie na drążku z pomocą taśmy 3x10
-nogi: przysiady z gryfem 2x15; 2x15 + 2,5 kg
-klatka: ćwiczenie na sprzęcie 15x20 kg ; 15x20kg ; 10x25kg
-nogi: wykroki; 4 serie po 15 powt. na każdą nogę + 5 kg hantel w łapie
-ręce: unoszenie hantli 2 serie 15x4kg w łapie ; 2 serie 15x5kg w łapie
-cardio: 38 min. marszu (constant HR 150)
KatRina21
1 kwietnia 2014, 23:38Obys jutro sie wyspala i miala dobry humor:) Tez sie trzymam od dawna niskoweglowodanowej (jestem na Montignacu ale mimo wszystko licze wegle, bialka i tluszcze), staram sie nie przekroczyc 100 gram lacznie z warzywami (rozne szkoly sa) a waga i tak oporna;) Nie trace jednak nadziei, ze w koncu zacznie spadac. od miesiaca mam podniesiona dawke leku to moze w koncu ruszy. A jak tam Twoje kolana? Pilnuj ich:> Bylam dzis na rehab. lacznie z konsultacja lekarska (tak sie akurat fartlo;)) i jesli w najblizszym czasie nie przestanie bolec to ponowne usg i zastrzyk. Wolalabym jednak tego uniknac ale zobaczymy jak bedzie. daje jej czas do maja:) Tak sie zastanawiam czy przy takiej aktywnosci nie jesz za malo kcal?