-zamiast skupić się na treningu siłowym, biegałam
-długo nie wprowadzałam diety; jadłam tony czekolady, byle jak, byle szybko
-zła technika treningu siłowego - brak mikrourazów, odpowiedniego obciążenia i ćwiczeń
-jadłam za mało białka
-po treningu siłowym nie posłuchałam instruktora, który kazał mi maszerować z pulosemtrem/matem? biegałam sobie na wysiłku beztlenowym i NIE SPALAŁAM ANI GRAMA TŁUSZCZU!!!!
Co robiłam dobrze:
-chodziłam regularnie na siłownię
Ileż można? Już któryś miesiąc z rzędu ćwiczę i ciągle robię coś źle, ciągle coś mnie zatrzymuje. Mam już tego serdecznie po dziurki w nosie. Bycie fit jest 200 razy trudniejsze niż myślałam! Oczywiście - nie zrezygnuję, ale mój komfort psychiczny słabnie, kiedy widzę, jak ciało się buntuje, jak wielki to jest wysiłek, to słabnę. Ja wiem "twoje ciało może więcej niż podpowiada ci twój umysł", ale kur.a.. do lata nie będę piękna.
:((((
EwaChodakowskaTest
18 lutego 2014, 17:18to nie są małe ilości:)Obiad jest tak duży, że go nie zjadam:P
Carusela
18 lutego 2014, 16:54wszystkie popełniamy błędy, ale wiesz..nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) najważniejsze, że się nie poddajesz, aż mi dodałaś motywacji ;)!! Kujem Bardzo ;)
fokaloka
18 lutego 2014, 16:36Widzisz, masz świadomość co robisz źle, teraz możesz naprawiać błędy i dążyć do celu. Do lata jeszcze trochę czasu, na pewno poprawisz swój wygląd, może nie będzie idealnie, ale do ideału będzie coraz bliżej :)