Dziś dzień spędzony w kuchni .Robie zapasy na weeknd ,aby nie skusić się na coś nieodpowieniego.Tak wiec na
śniadanie omlet z otrąb ze szpinakiem.
Upiekłam chlebek(ale tylko kromka dziennie wyszedł pyszny i baaardzo syty zdecydowanie jedna kroma wsytarczy aby sie najeść)
sernik na zimno( przepis podawałam wcześniej) dodałam za mało słodzika i jednak trzeba troszkę więcej żelatyny do sera ale pycha i nie ma wyrzutów sumienia
marynuje pierś z kurczaka w natce piertuszki 3 kroplach wodki i 2 lyzkach oleju
Tak wiec weekend może nadejść jestem przygotowana!!!!!!
haniad28
29 marca 2012, 13:31Świetne przygotowania do weekendu! Z takim menu poradzisz sobie grzecznie w weekend ;)