No właśnie, za mną typowy tydzień grubasa... Za dużo alkoholu, za dużo słodyczy, za dużo niezdrowego jedzenia. Mam miesiąc na zrzucenie chociaż połowy tego co nadrobiłam przez marzec-kwiecień i zamiast się wziąć za siebie, to sobie folguję... Ale od dzisiaj do wesela brata M., czyli 21 czerwca zero słodyczy, zero alkoholu i zero śmieciowego jedzenia! A do tego muszę częściej ćwiczyć! Motywacją jest nowa sukienka, bo jak nie schudnę, to pójdę w starej, w końcu jest na mnie dobra...
W sobotę byłam na wieczorze panieńskim i wybawiłam się za wsze czasy! a w resztę dni korzystałam z pogody i chodziliśmy ze znajomymi na piwo w plener. Ale powiem wam szczerze, że aż mam wstręt do alkoholu :D co mnie bardzo, bardzo cieszy :-)
Śniadanie (385 kcal)
- jajecznica z dwóch jajek z cebulką na oliwie z oliwek
- świeżo wyciskany sok z jednej pomarańczy
- zielona herbata
II śniadanie (242 kcal)
- kanapka z dwóch kromek chleba razowego ze słonecznikiem, masłem, sałatą, plastrem szynki i ogórkiem
Obiad (475 kcal)
- makaron penne z łososiem i cukinią
Podwieczorek (137 kcal)
- dwa kawałki arbuza
- jabłko
Przede mną (ok. 315 kcal):
- koktajl z maślanki, banana i białka serwatkowego
- napój z siemienia lnianego (zaczerpnięte z Qchennych inspiracji, mam nadzieję, że pomoże na moje włosy :-))
Razem: 1554 kcal
B: 81 T: 71 W: 149
A teraz uciekam biegać! :-)
Trzymajcie się!
siczma
27 maja 2014, 18:54Podziwiam za checi do biegania;) do 21 czerwca nie jest daleko, dasz rade;)
Nastel
27 maja 2014, 13:13Do 21. czerwca będziesz trzymała sie z dala od alko, i dobrze Ci tak :D hahah ;p ja jeszcze 2 lata poczekam sb... a później to bd jeedno wielkie pijaństwo u mnie.. Żartuję sb, jeszcze nie wiem jak reaguję na alkohol ;p POWODZENIA :**
lexi545
27 maja 2014, 07:14ładne menu;)trzymam kciuki, a co do pajączków Selene poradziła jakiś żel z heparyną i detralex
Isfet
27 maja 2014, 06:44Najważniejsze to wpaść w rutynę treningów i gotowania żarełka ;) później już z górki. Powodzenia, zaciśnij pięści, do roboty i na pewno się uda :D
Inna_1
26 maja 2014, 22:39Wracaj wracaj na dobre tory;) a siemię lniane polecam, kiedys stosowałam tylko nie piłam a nakładałam taki kisiel na włosy ;)
ruda.maruda
26 maja 2014, 23:05a ja właśnie męczyłam jako napój. Oby było warto, bo mega ciężko było to przełknąć, a mam zamiar przez tydzień albo dwa to pić!
katinka75
26 maja 2014, 22:04trzymam się razem z Tobą w tych postanowieniach! Nie ma to tamto, w czerwcu chce schudnąć 5kg!:D Też miałam dziś jajecznicę na śniadanie:p, myślałam ze ma mniej kcal:<
ruda.maruda
26 maja 2014, 23:04no u mnie oliwa miała 135 kcal, bo troszkę mi się jej wlało... fajnie słyszeć, że mam kompana :-) mam nadzieję, że żadna z nas nie wymięknie ;-)
streaker
26 maja 2014, 19:53Kochana ladnie jesz mi by sie nie chcialo ani liczyc kalorii ani tym bardziej osobno bialek wegli i tluszczy :D
ruda.maruda
26 maja 2014, 20:58mi liczy aplikacja :D
streaker
27 maja 2014, 13:59jaką masz?
fokaloka
26 maja 2014, 18:48Super menu! :)