Dzień dobry kobitki!
Słońce dzisiaj pięknie grzeje w okno :-) Byłam w kościele z palmą i troszkę zmarzłam, bo temperatura wciąż na minusie. Słońce w śniegu to zabójstwo dla oczu! Pierwsze minuty poza domem były ciężkie, ale jakoś dałam radę.
Wczoraj nie zjadłam tego jogurtu, ale wieczorem dopadła mnie taka ochota na słodkie, że myślałam, że nie wyrobię! Dlatego zjadłam łyżeczkę miodu, łyżeczkę kakao i łyżeczkę takiej herbatki rozpuszczalnej... No ale najważniejsze, że nie sięgnęłam po czekoladę, która była na wyciągnięcie ręki. Powiem wam, że przechodzę jakiś dietowy kryzys. Wydaje mi się, że wszędzie czyhają na mnie złe rzeczy, które kuszą, a ja nie potrafię im się oprzeć! Czasem czuję, że pomimo zjedzenia normalnego obiadu jestem głodna. Oczywiście to uczucie mija z czasem, ale przez te 15-20 min myślę tylko o tym jak zaspokoić głód! Dlatego muszę jeść wolniej.
Z wczorajszymi ćwiczeniami też bardzo słabo. Myślałam, gdzie by tu poćwiczyć no i wszędzie za mało miejsca. Potem usiadłam do książek i się uczyłam do wieczora. Potem kąpiel i spanie. Dzisiaj siostra wychodzi na spotkanie, więc już jej oznajmiłam, że będę u niej ćwiczyć. Nie ma zmiłuj! Muszę się wymęczyć, za te wszystkie dni laby. Wydaję mi się, że jak chodziłam na aerobik łatwiej było mi trzymać się dietki, nie odczuwałam tak często głodu. No ale powrót dopiero po świętach...
No i podaję moje wymiary z ostatniego mierzenia (z 14 marca), bo widzę, że niektórych interesują (miłe uczucie! :-)). Chociaż nie ma się czym chwalić:
- masa ciała: 58 kg
- szyja: 31,5 cm
- biceps 25 cm
- piersi: 89 cm
- talia: 68,5 cm
- brzuch: 84 cm
- biodra: 92,5 cm
- udo: 55,5 cm
- łydka: 35,5 cm
Zobaczymy, jak to się będzie prezentować za miesiąc!
Śniadanie (371 kcal)
- płatki owsiane górskie na mleku sojowym z pestkami słonecznika i rodzynkami
- 1/8 grejpfruta
- zielona herbata
II śniadanie (185 kcal)
- miseczka rosołu drobiowego z makaronem z pszenicy durum
- 5 g rodzynek
- 1/8 grejpfruta
- Yerba Mate
Właśnie nie wiem, co dalej zjeść. Myślałam o kurczaczku (bez skóry) z rosołku, ryżu, warzywach na patelnie i kremie z brokułów. Coś z tego na pewno wybiorę na obiad! No a na kolację jogurt naturalny, lub serek wiejski. I koniecznie parę herbat :-)
A teraz uciekam do nauki!
Miłego dnia chudziny!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ZonaBatmana
24 marca 2013, 23:39!-e co mi się rzuciło to fakt, że mamy te same tytuły :P I z góry mówić, skopiować zamiaru nie miałam, najpierw napisałam notkę, a dopiero teraz zobaczyłam, że masz ten sam tytuł...;c ;p A do tego taką samą tradycje niedzielną jak rozumiem?:P Nieźle ;p Poważnie mało? Mnie się wydaje, że jak nie w sam raz to nawet ciut za dużo...no ale sama nie wiem, zobaczymy jutro ;p Hehe wcale nie chce ;p Ale to masz też plusy no i ile śmiania...wyśmieje się za cały tydzień :P:P U mnie też było słońce!;P ale przy okazji polika wyszczypało...:c ;p A wiesz, że ja też tak czasem mam o.O? Zjem obiad i od razu po tym jestem głodna...Tb chociaż w do 20 min przejdzie, a mnie albo po 30 min, albo wgl i to jest jakaś masakra :( ;p ps Ty jesz mniej ode mnie, co się czepiasz mnie?:P:P ( z tym że czepiasz to tak na żarty, żaden wyrzut czy coś ;p )
ZonaBatmana
24 marca 2013, 23:39!-e co mi się rzuciło to fakt, że mamy te same tytuły :P I z góry mówić, skopiować zamiaru nie miałam, najpierw napisałam notkę, a dopiero teraz zobaczyłam, że masz ten sam tytuł...;c ;p A do tego taką samą tradycje niedzielną jak rozumiem?:P Nieźle ;p Poważnie mało? Mnie się wydaje, że jak nie w sam raz to nawet ciut za dużo...no ale sama nie wiem, zobaczymy jutro ;p Hehe wcale nie chce ;p Ale to masz też plusy no i ile śmiania...wyśmieje się za cały tydzień :P:P U mnie też było słońce!;P ale przy okazji polika wyszczypało...:c ;p A wiesz, że ja też tak czasem mam o.O? Zjem obiad i od razu po tym jestem głodna...Tb chociaż w do 20 min przejdzie, a mnie albo po 30 min, albo wgl i to jest jakaś masakra :( ;p ps Ty jesz mniej ode mnie, co się czepiasz mnie?:P:P ( z tym że czepiasz to tak na żarty, żaden wyrzut czy coś ;p )
Tazik
24 marca 2013, 23:34Niestety to mogą być szkoły :/ Właśnie tego się obawiałam, że w kinie znajdzie się cała banda przymuszonych do filmu dzieciaków, którzy nie mają ochoty tego oglądać ani rozumieć.. No ale cóż- mam nadzieję, że do kilku osób coś jednak by dotarło :)) A przepis już dodałam u siebie: http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/diety/dieta/recipe_id/24960 :))
blakin
24 marca 2013, 16:58No tak coś w tym jest - mój Brat powiedział kiedyś, że jak się nudzi to je -... no tak... więc do ćwiczeń wiaruchna;)
Paulaa95
24 marca 2013, 15:08Mamy podobne wymiary :P
iamfancy
24 marca 2013, 15:02dziękuje za komentarz :) zrobie tak jak mi napisałaś, jutro idę na siłownię, rozpisałam sobie nawet godziny i zaczynam chodzić codziennie ;) do tego dieta i schudne na pewno teraz :) dziękuje jeszcze raz
Tazik
24 marca 2013, 14:23Dziękuję :) Życzę owocnej nauki i łączę się w bólu! Ja też zaraz muszę zasiąść do książek. Jeśli siostra Cię ciągnie- daj się namówić na film, mam nadzieję, że Ci się spodoba :) Trwa tylko 1h 10 min. i jest pokarmem dla duszy! :)
rroja
24 marca 2013, 13:58talię i brzuch masz chudsze ode mnie! ja też wczoraj wieczorem wygrałam z czekoladą! ale za to dziś rano pozwoliłam sobie na kawałeczek, ale myślę, że to do wybaczenia ;)
Aleksandra1174
24 marca 2013, 13:55Ważę 73 kg, a wymiary mam podobne, niemożliwe :o Gratuluję, że nie zjadłaś czekolady :) !