Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#5


no ten.. no.. co ja to miałam napisać? 

Coś dzisiaj jest ze mną nie tak... baaaardzo nie tak

Zazdroszczę niektórym z was, że wspiera was mąż albo facet.  Mój facet nie wspiera. Wręcz przeciwnie ;/ Doprowadza mnie do szału i jednocześnie do załamania (tak się da?)

Pewnie będę żałowała, że to napisze, ale chwilowo muszę się wypisać żeby móc skupić się na ćwiczeniach czy czymkolwiek innym... 

Ja rozumie, można ze mnie pożartować bo ja też do najmilszych osób nie należę. Ale ile można słuchać że mam fałdki, tłuszczyk czy boczki? No ile? 

Oczywiście wiem, że to są "żarty" ale potrafią dobić.

Nie ma jak kłótnie od rana... ;/

Gdyby nie fakt, że kocham tego capa (i wiem, że on mnie też) to już dawno skończyłabym to w cholerę... 

Nie mogę ćwiczyć, nie mogę jeść, nawet myślenie mi nie wychodzi!

I ja wiem, że mu moja waga nie przeszkadza, ale ja mu kiedyś za te żarty urwę głowę!

eh, trzeba się zabrać za te ćwiczenia ;/ a tak mi się nie chce... 

Podsumowując: 

                    Nie wytrzymam. Jestem taką uczuciową..


                    Tylko kobieta potrafi w największym..

POZDRAWIAM :*

ps. o menu nie ma nawet co pisać, kanaki na śniadanie, zupa na obiad  oraz roladki mojej mamuśki ze świeżą kapustą (pycha!) to by było na tyle jedzenia

  • Wiosna122

    Wiosna122

    12 maja 2014, 20:50

    oj kochana, może on tymi żarcikami chce cię zmotywować, wiem że to boli i jest przykre ale tym bardziej powinnaś mu pokazać na co cię stać!

    • ruda505

      ruda505

      12 maja 2014, 20:52

      staram się staram. ale czasami trudno z tym wytrzymać. im starszy tym się głupszy robi ;/

    • Wiosna122

      Wiosna122

      13 maja 2014, 09:23

      to powinnas mu czasem kopa w d... zasadzić :D i powiedziec stary, rusz dupsko i spróbuj jak to jest! :D:D wtedy moze by zrozumial :D

    • ruda505

      ruda505

      13 maja 2014, 11:07

      a żeby to raz za cos takiego dostawał kopa :D a

    • Wiosna122

      Wiosna122

      13 maja 2014, 18:37

      to znaczy że musisz bardziej haha :D zastrajkuj :D przestan mu prać :D gotować haha wtedy się opamięta :D

    • ruda505

      ruda505

      13 maja 2014, 18:54

      nie mamy jeszcze tej przyjemności mieszkać razem ;p ale spokoojnie ja już sobie poradzę jak zacznę mu serwować moje dietetyczne jedzonko i takie same wielkości porcji jak moje to zmieni zdanie :D

    • Wiosna122

      Wiosna122

      13 maja 2014, 18:55

      hahaha pomysłowo :D:D tylko nie zagłodz biedaka na smierc :D

    • ruda505

      ruda505

      13 maja 2014, 18:57

      temu grubaskowi dieta też nie zaszkodzi ;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.