Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 28 i 29.


Rzeczywiście przedwczoraj pobiegałam. Odrobinę wydłużyłam sesje truchtu - z 30 do 40 sekund. Niby nic, a jednak poczułam dodatkowe obciążenie. 😂 Na razie cel to dojść do minuty, a później będę się dalej zastanawiać. 

Na wczoraj miałam właściwie zaplanowane ćwiczenia siłowe. Przyszły zresztą moje zamówione hantelki, więc była okazja poćwiczyć ręce. Nie wytrzymałam jednak ze względu na piękną pogodę i pojechałam na rower. Zrobiłam 10 km w dość wysokim tempie i spaliłam ponad 330 kcal. Po powrocie do domu zrobiłam jeszcze 15-20 minut ćwiczeń na ręce z hantlami i poleciało kolejne 120 kcal. To był dobry dzień. 

Dziś jedziemy do miasta na M, bo mój partner chce obejrzeć rower. Za 1000 €. 😂Najpierw stwierdziłam, że nie ma mowy, ale z drugiej strony w ciągu ostatnich dwóch tygodni wydaliśmy na bilety na koncerty połowę tej sumy, więc właściwie czemu nie? Poza tym może częściej by że mną jeździł. 😊

Motywację nadal mam. Właściwie to motywacje - w liczbie mnogiej. Urlop w Hiszpanii, fakt, że zaczynają na mnie pasować niektóre stare ciuchy, a obecne robią się luźne, przyszłoroczny koncert i... moja tajna motywacja, o której wiem tylko ja. 😉 Jest spoko, byle tak dalej. Polubiłam się zresztą z ćwiczeniami fizycznymi i nawet, jeśli mi się czasem nie chce, zawsze przypominam sobie, dlaczego to robię. 

Wczorajsze menu

Śniadanie: omlet z serka wiejskiego z odżywką białkową (jadłam na dwa razy) 

Obiad: zestaw surówek z pobliskiego kebabu plus feta. Nie chciało nam się gotować, a ja miałam ochotę na warzywa. Też jadłam na dwa razy, bo porcja była ogromna. 

Kolacja: trochę lodów proteinowych, kilka truskawek i agrest. Uwielbiam agrest! 

Aha, za dnia wpadł jeszcze bezalkoholowy radlerek 0.33 l. Z wodą w miarę, choć nadal walczę. 

Jest ok. 😊

  • Babok.Kukurydz!anka

    Babok.Kukurydz!anka

    11 czerwca 2022, 15:54

    1000e na rower to dość spora cena, ale nowe tak mają. Za elektryka to tylko używany w tej cenie by poszedł. Więc w sumie to nie tak dużo. Sportowe rowery to chyba zaczynają się od 1.5k. Chętnie poczytam i zobaczę zdjęcie co wybraliście i jak się sprawuje. Sama mam niemiecki rower, victorie. Brzydką jak każda niemka, ale kocham ją całym serduszkiem 😍

    • R@swell

      R@swell

      16 czerwca 2022, 09:11

      „Brzydką jak każda Niemka”, haha. 😂 W nowym wpisie dodałam zdjęcia. Póki co oboje jesteśmy bardzo zadowoleni. 😊😊

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.