Cukier u mnie wszystko niszczy.
Ostatnio (jakiś miesiąc) wpadłam w ciąg słodyczowy i nie mogłam się ogarnąć, ale zaczynam wychodzić na prostą. Łatwo nie jest, ale po co zaczynałam skoro wiem że jestem takim 'jedzeniowym narkomanem'. No nic, przestaję jeść słodycze i uporządkowuje odżywianie.
Ale nie oszukuję się. Nie jestem w stanie teraz zrobić sobie detoksu cukrowego. Cukier zasilnie uzależnia, przez pierwszy tydzień byłabym niezbyt produktywna, a nie mogę sobie na to pozwolić w obliczu sesji. Dlatego zamiast słodyczy stawiam na owoce, ewentualnie galaretki, tym bardziej że mam problem z lewym kolanem, doprawianie jogurtów, owsianek kakao, cynamonem itp. Dosładzanie sobie życia erytrolem. Z nabiału też powinnam zrezygnować ze względu na stan mojej brody, ale nie wszystko na raz i nie teraz. Minie sesja będę kombinować. Wiem, że zdrowo się odżywiając będę mieć więcej energii ale to nie jest dobry moment na rewolucję dla mojego organizmu.
Już dziś wypróbowałam an śniadanie owsiankę z kakao i owocami. Niebo w gębie.
ZacznijmyOdPoczatku
4 czerwca 2017, 11:39odrzucić cukry jest bardzo trudno bo cukier uzależnia, ale... warto :) pozdrawiam i wspieram w cięzkiej walce :)