Wróciłam na majówkę do rodzinnego domu i okazało się, że tata jest na diecie. Wstałam dziś rano i z tej okazji załapałam się na owsiankę
Co z tą zmianą?
A więc od dziś nie jem słodyczy do końca maja. Pewnie zrobię sobie 1 cheat day, bo idę na komunię.
Będę ćwiczyć 3-4 razy dziennie, ale głównie ćwiczenia spalające, cardio, może raz w tym tygodniu pozwolę sobie na body pump
Obliczyłam sobie zapotrzebowanie i wyszło trochę dużo:
To jest dla obecnej wagi. Czytałam gdzieś jednak, że powinno się obliczać zapotrzebowanie dla wagi, którą chcę się uzyskać. W moim przypadku to 58 kg, więc:
Zastanawiałam, sie czy nie wpisać tutaj utrzymania wagi...
Ale chcę postarać się jeść te 1600-1800 kcal. Kupić sobie wagę kuchenną i przez jakieś 2 tygodnie liczyć kalorie.
Jest znowu motywacja a to najważniejsze
angelisia69
1 maja 2017, 16:43ale nie boj sie silowych ;-) im wiecej miesni tym wieksze spalanie nawet w stanie spoczynku,nie spuchniesz jesli nie bedziesz sie zbytnio forsowac,mysle ze spokojnie powinnas jakis silowy trening dodac