Sobie kupiłam...normalnie samam się sobie dziwię, a rodzice oniemieli...Ja, zawsze taka ostrożna...nigdy nie jeździlam na łyzwach ani niczym takim rolkopodobnym
no oczywiście kupiłam sobie tez ochraniacze, oczywiście kask przede wszystkim - bo przecież trzeba chronić narzędzie pracy.
Dziś była pierwsza jazda i dowiedziałam się po co są ochraniacze na nadgarstki...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Adriana82
9 czerwca 2007, 18:04Cieszę się bardzo, że podoba Ci się lektura moich wypocin :) Gratuluję efektów w odchudzanku, u mnie niestety wskaźnik idzie nie w tą stronę co trzeba. Co do rolek - myślę, że nie jest rudno nauczyć się na nich jeździć - mnie to nie sprawiało nigdy problemu :) Powodzenia więc... ;]
b7GLrvq4
2 czerwca 2007, 20:26Ale super! Wyszczuplisz nogi, więc rolki to świetna rzecz na spalanie kalorii na powietrzu. Miłego weekendu i buziak
marcysiaG
2 czerwca 2007, 20:12Super!!! Extra pomysł. Kiedys miałam rolki ale w gimnazjum je sprzedałam bo były za małe i od tego czasu juz niestety nie miałam tej przyjemności porolkować sonie :) 3mam kciukole za dietkę i za naukę rolkowania:P