Moja waga sie utrzymuje, jem zdrowo, tzn czesto kure albo rybke, baton musli zamiast slodyczy, codziennie zaliczm spacer ok. 3 km.
Odstresowuje sie patrzac na zyjatka w moim ogrodzie a jest ich mnostwo np.
biedronki, slimaki, swierszcze cykaj, ptaszki duze i male, koniki polne, moj pies czasem kot zajrzy, motyle, mrowki, pajaki ktorych sie nie boje, osy latem, takze jest na co patrzec. Bedac 1 godz. w ogrodku stres mija, bo stres nie jest dobry w odchudzaniu.
MILEGO weekendu, ja ide na urodziny postaram sie nie objadac i jesc wiecej salatki, pic wode. Pa
Spychala1953
13 listopada 2012, 13:27Dziękuję: bardzo.-))))))))
uleczka44
18 października 2012, 09:33Jak ładnie opisałaś swój ogródek. Przez moment wyobraziłam sobie, że jestem obok i patrzę na niego razem z Tobą. Masz rację, taki ogródek i chwile w nim spędzone dają ukojenie. Ja wiele lat temu byłam kilka tygodni w Danii, w lipcu i sierpniu właśnie. Byłam zaskoczona wieloma rzeczami, ale również wciąż padającym deszczem. Mam nadzieję, że urodziny się udały. Pozdrawiam.
tdro13
6 października 2012, 13:29miłej imprezy
marpeks
6 października 2012, 09:15Nie ma to jak odstresować się patrząc na naturę. Jest ona lekarzem naszych dusz, samotny spacer po lesie wystarczająco ładuje akumulatory. Miłej zabawy na urodzinach.
karolcia1969
5 października 2012, 19:19ja też chcę taki zaczarowany ogród- bo ze stresu mam spięte chyba nawet włosy
Kwiatuszek80
5 października 2012, 14:07Udanego weekendu
Gabonek
5 października 2012, 12:40I Tobie życzę cudownego weekendu !
ttesia
5 października 2012, 11:10Dziękuję za zaproszenie , miłej atmosfery na imprezie,pozdrawiam :-))
ankaper1967
5 października 2012, 10:51Smacznego i baw sie dobrze. Caluski