W Danii lato, slyszalam, ze w Polsce juz od dawna.
Co do diety to pije herbtki, wode, na obiad czesto kurczak, albo ryba.
Dzisjaj pojde na spacer, i poracuje w ogrodku.Odpoczywam psychicznie jak patrze na moje kwiatki w ogrodku i slucham spiewu ptakow, a oknem mam widok na las takze jest tu duzo ptakow, spiewaja ciagle.
Jesli chodzi o mojego meza to rozmowa na tyle pomogla, ze jak czekal na mnie pod sklepem bo nienawidzi ze mna zakupow, to kupil 1 a nie dwa piwa, jestem troche spokojniejsza, ale ograniczylam jazde z nim do minimum, nie jade do kolezanki ani do jego rodziny a do sklepu ide albo wsiadam w autobus. Z kolezanka moge sie spotkac na miescie.
MILEGO DNIA
sardynka50
23 maja 2012, 20:06Wyjazd do Polski dopiero trzeciego lipca...najpierw muszę jeszcze schudnąć ;-)...a zdjęcia z Kaszub naturalnie będą....buziaki..
aicha25
23 maja 2012, 12:04tak, w końcu mamy lato :))) zazdroszczę ogródka! :)
rozaar
23 maja 2012, 09:52Witaj!Mi się wydaje ,że dopiero od kilku dni,wcześniej było zimno ale teraz jest wprost upalnie.
ela61
23 maja 2012, 09:02ja tez bubie kwiatki, ale w ogródku mam ich niewiele pa
cuxia
23 maja 2012, 08:58No u nas lato w pelni... Oj tak kwiatki sa super:D Ja niestety nie mam ogrodu jedynie balkon, a w tym roku w skrzynkach bakopa, komarzyca, begonia i pelargonia pelna zwisajaca:) Uwielbiam je:) No faktycznie z mezem moze i lepiej, ale na jak dlugo...
marcelka55
23 maja 2012, 08:27Chociaż troszkę lepiej. Współczuję Ci. Przypomniałaś mi, że dawno nie jadłam rybki :)