Dziś zjadłam
PYCHOTA!!!
To te mniejsze- 273 kcal :)
Miałam na nie ochotę od dłuższego czasu i dziś zmieściłam je w swoim bilansie kalorycznym. Dużo się też ruszałam, więc spaliłam.
ZERO wyrzutów sumienia
ZERO wmawiania sobie, że będę gruba
ZERO dramatyzowania o spadki
(chyba zbliża mi się okres! OBY!)
I wiecie co jeszcze?
-2 cm w talii !!!!!!!!!!! - jest 64
-2cm na brzuchu !!!!!!!! - jest 83
CZYLI SPADKI SĄ :)
Mimo tego, że biodra i uda stoją, to bardzo się cieszę, bo wreszcie widzę, że mój wysiłek nie idzie na marne!
Taką laską będę !
I wiecie co?
Każda z nas zasługuje na takie lody czy inną przyjemność dla podniebienia od czasu do czasu. I to bez żadnych wyrzutów sumienia :)
Wszystko jest dla ludzi !
Chudnijcie skarby! :)
yessiree
28 lipca 2013, 22:45uwielbiam Twoje pozytywne nastawienie! wszyscy powinni tacy być! :)))
Festuca21
25 lipca 2013, 19:04Super że cm spadają, oby tak dalej :) Masz rację, nie ma co się przejmować małym kubeczkiem lodów ;) wszystko jest dla ludzi :)
wiwii
25 lipca 2013, 16:09tak! przecież nie można się trzymać tylko rygorystycznie diety! ;)
zmotywowana123456789
25 lipca 2013, 00:06Powodzenia :) Ja też dziś zjadłam lody :d
MadameRose
24 lipca 2013, 23:03A ja mam okres, w związku z tym ochotę na wszystkie słodycze świata. Spacerowałam dziś po Parku Śląskim i naszła mnie ochota na Świderki, ale sobie odmówiłam, bo po weselu mam jeszcze sporo zalegających węglowodanów w jelitach P:P
laauraa
24 lipca 2013, 22:37kocham te lody!!!
BlueGlasses
24 lipca 2013, 22:24Super, cieszę się z Twojego szczęścia:-) nie warto tracić nerwy na zastanawianie się i obwinianie samej siebie!!!
owsiana1993
24 lipca 2013, 21:34cudowne podejście maleńka: *
montignaczka
24 lipca 2013, 20:36Oczywiscie! Ja lody jem prawie codziennie
oddzisnapowaznie
24 lipca 2013, 20:03Uwielbiam te lody, choć teraz widuję je tylko w małych kubeczkach, a taka porcja mnie nie satysfakcjonuje. W dużych są jakieś takie owocowe. Też smaczne, ale nie to co ajerkoniak... kukułka... krówka... rozmarzyłam się :D
WielkaPanda
24 lipca 2013, 19:49Też je uwielbiam. Zjadłaś duże czy małe? Pytam bo duże wynoszą 560 kcal czy jakoś tak. A ja sobie muszę dopiero zasłużyć na takie szaleństwo. Na razie tylko sorbety wchodzą u mnie w grę.
siczma
24 lipca 2013, 19:47On i super, tez dzisiaj zjadłam loda, :)