Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 dzionek Smacznie Dopasowany!! :)
17 lutego 2011
Już 6 dzionek mija mi na diecie. Sporo rzeczy wymieniam (na inne dni, bądź jem z poprzedniego) - najczęściej z powodu braku produktów tu gdzie mieszkam... Przez jadłospis naszła mnie mega ochota na ogórki kiszone!!!! Już zamówiłam u rodzinki w Polsce - mają mi przysłać :D
Czuję się dużo lżej :) Mam straszną ochotę na coś słodkiego :(:( Wczoraj zjadłam 1 kostkę (malutką) gorzkiej czekolady :( Ale to chyba nie zbrodnia - oby ;>
Wczoraj dostałam od mej 2 połówki garnek do gotowania na parze!!!! :D Teraz mogę wsio gotować lżej :) Choć mój mężczyzna zaznaczył odrazu, że dla niego patelnia + oliwa :/
Jeszcze 2 dni i ważenie :D:D Korci mnie cały czas, żeby wejść na wagę, ale wytrzymam jakoś :) Mam "nadzieję", że mile się zaskoczę, a to mnie bardziej zmotywuje do dalszej diety - dlatego się nie ważę codziennie :)
rosomuczka84
18 lutego 2011, 16:50To bardzo dobry pomysł, jednak nie mam aż tak silnej woli. Dopiero piątkowy wieczór się zbliża a ja już nie mogę się doczekać!! Więc jutro rano wyskocze z łoża wprost na wagę ;>
CzarneSloneczko
17 lutego 2011, 11:22poczekaj jeszcze z tą wagą:) wiem co mówię. na penwo będziesz miło zaskoczona:)