Czy wy tez tak macie, ze jak tylko sie robi super zimno na dworze to od razu macie ochote na male co nie co?! Najchetniej goraca czekolada hahaha
U nas dzisiaj zimno. Ja siedze przed kompyterem i probuje sie uczyc :( wlasnie sjadlam lunch i czuje sie pelna i zadowolona, bo zaczynam zauwazac ze moj zoladek chyba leciutko sie skurczyl, bo nie jem juz tak duzo jak jadlam wczesniej.
Do tego stosuje tez metode malego talerza. Poprostu jem na mniejszym talerzu i chyba moj umysl zaczyna 'najadac' sie widokiem tego 'pelnego' talerza. Kiedys o tym czytalam i nie moglam w to uwierzyc, ale teraz sama to stosuje i chyba zaczynam odnosic male sukcesy :)
buziaki i pozdrowienia :)