Coś co poprawia humor i także wygląd niemalże w krótkim czasie? :D
Oczywiście domowe spa ;)
Tak więc dzisiaj z racji soboty (no i z racji, że Ona przyjeżdża) funduje sobie dzień dbałości o włosy i buzię :D
Na włosy nałożyłam krem o super składzie: Isana z rossmana. Jest to co prawda krem do ciała, ale jako, że ma naprawdę genialny skład nadaje się też do włosów, z czego już jakiś czas korzystam :D Kończę drugie pudełko kremu (są bardzo duże, w niskiej cenie, chyba coś koło 6-7 zł za 500 ml kremu), jestem bardzo zadowolona i niebawem skoczę pewnie po kolejne, a może i Jej zafunduję taką przyjemną odnowę dla włosów ;) Jak to robię? Po prostu wcieram, rozsmarowuję, rozcieram na włosach... No dość sporo. Z jednego pudełka wychodzi tak na 3-4 stosowania, a włosy mam dłuuuugaśne, bo do pasa, więc wynik niezły ;) Jak działa? Jak dla mnie bomba. Włosy po wszystkim są super odżywione, mięciutkie, miłe w dotyku, wręcz jedwabiste i takie jakby... mięsiste, nie sztywne, wręcz lejące się przez palce. No bosko :D
Kolejnym plusem jest zapach. Cudowny, jakby budyniu czekoladowego ;) Jeść nie mogę to chociaż sobie powącham xD Zapach zostaje na włosach mimo tego, że myje je szamponem (bez SLS, to ważne, jakby któraś nie wiedziała o co chodzi, a była zainteresowana zapraszam na priv, albo coś to wyjaśnię) i po wszystkim jeszcze dokładam im maską o także przyjemnym składzie...
Dziewczyny! Czytajcie składy produktów, nie raz kupując bardzo drogie kosmetyki w drogeriach, nie patrząc na skład, a tylko na opis producenta, możemy nie dość, że nie pomóc, a jeszcze sobie zaszkodzić. W internecie jest naprawdę dużo informacji na ten temat, czytajmy!
Dodatkowo maseczki na twarz, peelingi i inne cuda, żeby tylko powitać Ją w jak najlepszym świecie, co by się własna dziewczyna mnie nie przestraszyła xD
Luci2
6 lutego 2015, 17:40Super spa :)
kronopio156
1 lutego 2015, 09:13Cudnych chwil Razem!:-))
Rolla20
1 lutego 2015, 09:19Dziękujemy <3