Mało się nie popłakałam z radości dzisiaj rano jak stanęłam na wadze... Jestem dwa kg bliżej celu! Tak, efekty nie są jeszcze widoczne, ale waga mówi sama za siebie! Ważę 84 kg, chociaż jeszcze tydzień temu (przed rozpoczęciem diety) było 86 kg. Wiem, że na razie to pewnie woda, która schodzi ze mnie w dzień litrami (nerki pracują na najwyższych obrotach). Ale i tak się cieszę i mam nadzieje, że dalej też będzie mi tak świetnie szło <3
Jeszcze nawet nie jadłam śniadania, tylko od razu zadzwoniłam do niej. Obudziłam ją xD Ale musiałam jej powiedzieć, strasznie się ciesze... Zaraz też zadzwonię do taty.
Oby tak dalej ;)
Jadłospis:
Śniadanie I:
2 parówki, bułka z ziarnami, ciemna z ogórkiem
Śniadanie II:
czereśnie
Obiad:
kotlet schabowy, ryż, zielona fasolka
Podwieczorek:
Kolba kukurydzy
Maca (pieczywo takie)
Troszeczkę owoców - śliwka, czereśnie
Kolacja:
Trochę zimnej fasolki zielonej i maca.
Ruch:
marszobieg
ćwiczenia wieczorne
Pozwoliłam też sobie dzisiaj na małego loda, ale ciiii ;) Bo była moja siostra cioteczna, ale co tam... Jutro mam lekarza, wreszcie będę miała wyniki, trzymajcie kciuki, by wszystko było okay. A za 3 dni jadę do niej... O tak, tak bardzo nie mogę się doczekać 10 dni, które z nią spędzę.
traampekk
29 lipca 2014, 14:06Trzymamy kciuki :) Gratulacje, i oby tak dalej! Niedługo będziesz musiała wymieniać ubrania:)
klaudiajazz
29 lipca 2014, 09:35Tak trzymaj :)
blue-boar
28 lipca 2014, 13:00gratuluję!! u mnie też - 2 kg i raaaadosne dni :D więc sie rozumiemy :)
blue-boar
28 lipca 2014, 13:00Komentarz został usunięty