Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień najtrudniejszy




Wczoraj ustaliłam plan odchudzania. Dzisiaj zaczęłam. Wyznaczyłam posiłki co trzy godziny;
7:00, 10:00, 13:00, 16:00, 19:00
Rano zjadłam dwa jajka, potem jogurcik naturalny, twarożek, udko bez skóry, na wieczór został mi jogurt. Do szesnastej jakoś poszło. 
Problem zaczął się teraz. Już łażę po domu i nie wiem za co się zabrać. Mam w planie jeszcze ćwiczenia około 30 minut. I idę poćwiczyć. 15 min - rowerek, potem ćwiczenia aerobowe.
Oby przetrwać ten dzień według planu. Oby wytrwać.
Znalazłam fajny filmik z ćwiczeniami. Wklejam,aby później nie szukać.













  • benatka1967

    benatka1967

    2 stycznia 2014, 18:51

    a dla mnie serial jest zawsze dobry do pedałowania na rowerku , pozdrawiam :)

  • alicja205

    alicja205

    2 stycznia 2014, 18:24

    Faktycznie problem. Mam wrażenie, że masz za mało warzyw. Moze na obiad dolóz sobie dużą surowkę z papryką, sałata i tepe co tam wymyslisz, aby było dużo i dlugo sie jadło..? Aaaa Ty jesteś na diecie proteinowej..? To chyba niewiele Ci pomogę, bo ja oszukuję właśnie warzywami, albo jem do oporu marchewki lub mandarynki. A tak to nie wiem.. Trzymam jednak mocno kciuki!! U mnie jeszcze pomaga ciekawa książka i kąpiel :) Powodzenia!

  • BedeWalczycDoKonca

    BedeWalczycDoKonca

    2 stycznia 2014, 18:01

    Bardzo dobry plan z godzinami posiłków ;) Powodzenia !! ;*

  • Patisonek_89

    Patisonek_89

    2 stycznia 2014, 18:01

    Najważniejsze to trzymać się planu i oby to się udało! ;)

  • lily93

    lily93

    2 stycznia 2014, 17:53

    wg mnie po 15 dostajemy szwędacza, ja mam to samo mogę się ładnie trzymać planu a po 15, lepiej nie mówić, wszystko bym zjadła. Najlepiej się czymś zająć, ja włączam mój serial ulubiony i oglądam a po 40 min już nawet nie pamiętam że chciało mi się jeść.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.