Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
BAJECZNY DESER


   Od dłuższego czasu chodzi za mną słodkie. Postanowiłam więc coś wymyślić. Pewnie każdy z Was zna takie coś xd Otóż chwyciłam płatki kukurydziane, jogurt naturalny, nektarynkę i jabłko. Zastnawiałam się jeszcze nad pomarańczą, ale zrezygnowałam.
   Jak łatwo się domyślić, owoce pokroiłam, garstka płatków i jogurt. 
Polecam, serio. Nie dość, że zdrowo to jeszcze pysznie c:

   Ogólnie to jutro i kolejny tydzień będzie okropny, bo mam testy. Wkuwania dużo. 
Dziś zaliczyłam już fizykę i nie było tak źle. A przynajmniej mam nadzieję. Do uczenia miałam na szczęście tylko dwa działy. Do 24 czerwca powinnam mieć wyniki już ze wszystkiego. 
Jutro czeka mnie osiem działów z matematyki B (średniej trochę rozszeżonej) i WOS, którego totalnie nie ogarniam, więc odpuszczę sobie uczenie, bo w następnym roku mi odpada.
W poniedziałek Holenderski i osiem działow z matematyki D (bardzo roższeżona xd) której najbardziej się obawiam. We wtorek chemia, całe sześć działów. Środa - informatyka. Czwartek sztuka i czytanie z angielskiego. 
W sumie nie jest źle, tylko ta chemia i matma ._. 
   Dobra, dam radę! Zjem swój deser i lecę zaraz do nauki xd

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.