Ewa od zawsze tańczy. Teraz jest w klasie maturalnej, więc zajęcia parę razy w tygodniu kolidują (naszym rodzicielskim zdaniem) z nauką. A ona wymyśla coraz to nowe przedsięwzięcia. Ostatnio postanowiła, że pójdzie na casting do musicalu.
Dzielę się tą nowiną z mężem:
- Wiesz, Ewa chce iść na casting do "Metra".
- Na kontrolerkę? - pyta zaskoczony chłopina.
ANULA51
7 grudnia 2014, 23:36Hahahaha
basiaaak
3 grudnia 2014, 09:31:)
laskotka7
3 grudnia 2014, 07:56ahahahah :)
Lela6
2 grudnia 2014, 22:50:))))))
jendraska
2 grudnia 2014, 21:42No jak to chłopina konkretny;)))
dariak1987
2 grudnia 2014, 17:46buahaha :DDD
moderno
2 grudnia 2014, 17:14Oj, chłopina coś w talent córki nie wierzy
MonikaGien
2 grudnia 2014, 17:13hahaha :-)
agsiag
2 grudnia 2014, 16:45cudnie wychwytujesz te drobne sytuacje, dzięki którym mamy porcję zdrowego śmiechu na co dzień
Milly40
2 grudnia 2014, 15:45Niewykluczone że miałabym takie samo skojarzenie... a matura jest spoko, da się ja przejsc, przerabiałam (jako rodzic) to w zeszłym roku ;-)
rob35
2 grudnia 2014, 16:03Ja przerabiałam dwa lata temu, a za rok znów będę przerabiać - jako rodzic, bo jako polonistka przerabiam to od ponad dwudziestu lat niemal co roku :)
irenka1973
2 grudnia 2014, 14:26Cudne!:)
magdat78
2 grudnia 2014, 14:04Ha ha, padam ze śmiechu. Lubie Cię czytać.
kawa.z.kardamonem
2 grudnia 2014, 13:04:-))
izabela19681
2 grudnia 2014, 11:58W metrze jest super!!! Można tańczyć na rurze w wagonie :P
rob35
2 grudnia 2014, 15:15Uchachałam się :DDD
Ewa9116
2 grudnia 2014, 11:48Ha ha, wiadomo, że na kontrolerkę, a na cóż by innego, dobrze chłopina myśli :D a tak poważnie, swietne, ze corka ma pasję, ja w tańcu ruszam się jak słonica :P
karamija77
2 grudnia 2014, 11:37hahahaha!!
corall
2 grudnia 2014, 11:22hehehe nieźle
liliana200
2 grudnia 2014, 11:17Hahaha jak facetowi nie wytłumaczysz dosłownie to nie zrozumie :)