Kupiłam sobie przed wyjazdem jednoczęściowy kostium kąpielowy. Nie było łatwo - przymierzyłam milion pińcet, wybrałam najmniejsze zło! Zawsze ten sam problem: jeśli miseczka dobra (czyli taka, że z powodzeniem wkładam ją na głowę !), to kostiumowy dystans pacha-biodro kończy się u mnie gdzieś nad kolanem.
Stoję przed lustrem i fantazyjnie rozmieszczam zmarszczki kostiumu na brzuchu.
- Ech, i tak wyglądam jak zasznurowany baleron - kwituję efekty swoich działań.
- Nie pękaj, mamuś - pociesza mnie Kacper - będziemy chodzić razem, więc wszyscy i tak będą patrzyli na mnie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Agujan
24 sierpnia 2013, 22:34dopiero teraz doczytałam i stwierdzam ze ukradłaś mi dziecko :))))))))))))
dariak1987
20 sierpnia 2013, 10:28człowiek zawsze się usmiechnie czytajac twoje wpisy :)
shaula1
8 sierpnia 2013, 19:03Cudowny wpis. Ja też mam ten problem ale co tam i tak jestem śliczna.
Mafor
29 lipca 2013, 23:21eh te dzieciaki ;)
AuntJemina
29 lipca 2013, 12:13ja mam zupełnie odwrotny problem, jak mi wszystko pasuje, to strój wrzyna mi się albo w pachwinę albo w ramiona - najczęściej i tu i tu. ciągne raz do gory, raz do dołu - wygląda to "przeapetycznie" ;-) 2-częściowy rozwiązuje problem, zato pojawia sie inny... "oponowy". welcome to the womans club :D
Asca2011
28 lipca 2013, 20:35Jaki kochany :))))
fitandhealthy
28 lipca 2013, 16:41hahaha kochany chłopczyk :D
inseguro
28 lipca 2013, 15:54hahaha słodki chłopiec!! ;)
.Kicia.
28 lipca 2013, 15:27hehe swietny maly
spalina
28 lipca 2013, 15:16kochany ten Twój malec :-)
Niebieska56401
28 lipca 2013, 08:38hehe dobry maly;p
MIPU91
28 lipca 2013, 02:29hahaha dobry tekst
sardynka50
28 lipca 2013, 00:11Hehehe Tak też powiedziała do mnie córka ;-) Przeżyłam urlop w Polsce ;-)
ANULA51
27 lipca 2013, 23:47no masz ;)
syrenkowa
27 lipca 2013, 23:42Tia, skąd to znam. U nas w rodzinie pindrzenie się przed lustrem przed jakimś wyjściem "na galowo" kwituje się "Eeee, kto tam na ciebie będzie patrzył..."
magkru21
27 lipca 2013, 22:49Synek widzę umie pocieszyć Mamusię.....hahahahahaha... też mam problem z kostiumem kąpielowym, ale kupiłam sobie dwu częściowy, tylko że góra to rodzaj bluzeczki zawiązywanej na szyi z gołymi plecami , a dół to coś a`la króciutkie szorty.... oczywiście góra i dół różny rozmiar , podobnie jak u Ciebie ... pozdrawiam
poemi74
27 lipca 2013, 21:06:)
annastachowiak1
27 lipca 2013, 19:04Kazde wejście na Twój profil to perełka słowna!Pozdrawiam
bianca2
27 lipca 2013, 16:18Nie ma to jak dobre słowo od dziecka:)))
piteraaga
27 lipca 2013, 14:42Jeżeli chodzi o strój kąpielowy to ja szyję na miarę - mam 190 cm i zawsze mi się gdzieś tam wrzynał... W razie potrzeby służę namiarami - szyją i wysyłają.