Małżonek wraca z zebrania w szkole syna zbulwersowany:
- Czy ty wiesz, co ci głupi rodzice w klasie Kacpra wymyślili?! Powiedzieli, że wychowawczyni pewnie nie przyjmie prezentu na koniec roku, więc najlepiej zaprosić ją na obiad do restauracji. Zgłosiło się kilkoro rodziców, którzy zgodzili się wziąć udział w tej imprezie. Ja nie chciałem. Czy uważasz, że byłaby to dla ciebie przyjemność zjeść obiad z kilkorgiem rodziców twoich uczniów?
- Żartujesz chyba!
- No właśnie - co za idiotyzm.
- Eeeee, nie ma co się wzbudzać. Oni zawsze na głupie prezenty wydają kasę - wtrąca się Kacper. - W zeszłym roku kupili babce zegarek na rękę.
- I co? Nosiła go chociaż?
- Raczej nie ..., bo to było chyba pióro wieczne...
laskotka7
5 czerwca 2013, 13:49ale ja serio wykresiku nie będę miała bo ja nie mam cyklu jako takiego i nic by z niego nie wyszło :) podobnogdy ktoś się leczy endokrynologicznie to inaczej traktują :D mój Tomasz jak zobaczył książeczkę"naturalne planowanie rodziny" to zbladł :D
silvie1971
5 czerwca 2013, 11:05z tym obiadem to glupi pomysl, Maja pomysly niektorzy rodzice
sloneczkoko
5 czerwca 2013, 10:43Wolałabym jednak dać jakiś drobiazg.
Marta.Smietana
5 czerwca 2013, 10:08:D
laskotka7
5 czerwca 2013, 09:24seesesseeses i dziwić się że dzieci na takie rosną..przykład kreatywności idzie z góry ;)
Agujan
5 czerwca 2013, 08:36Rozmowy surrealistyczne czyli ;))))))) A co do prezentów dla nauczycieli (szlak mnie trafia jak słyszę o większości podobnych pomysłów) to znam klasę, która wymyśliła lalkę karykaturę wychowawczyni i ją u mnie zamówiła :P Podoba mi się podwójnie :)
Maarzenaaa
5 czerwca 2013, 07:57hehehe, czyli co? Oni stawiają jej obiad, a ona im deser? hehehehe, bardzo niezręczna sytuacja, bo "pani" np. moze być na diecie ;-)
pati0109
5 czerwca 2013, 07:33Też uważam,że lepiej zrobić coś ręcznie z wkładem klasy,ale niestety zawsze zdarzy się ktoś taki, kto jest przeciw takiej inicjatywie ;)
malgorzatka177
5 czerwca 2013, 07:31TY to z tą Twoją rodzinką masz wesoło :) A tak prawde mówiąć to dla mnie ten obiad to beznadziejny pomysł. Nie jestem zwolenniczką jakiś drogich prezentów ale jeśli ma być to pożegnalny prezent na zakończenie gimnazjum to mysle że fajnie by było dać coś Pani, co przypominałoby jej swoja byłą klasę, np. fajnym i tanim prezentem byłaby fotoksiążka ze zdjęciami wszystkich uczniów, jakieś zdjęcia ze wspólnych wycieczek, imprez klasowych itp. Taką książkę można zamówić już za 30 zł za np. 40 stron. Prezent niedrogi a na pewno pamiatka na całe życie. Pozdrawiam
MamciaEdycia
5 czerwca 2013, 07:23A ja uważam, że fajny pomysł! Nauczyciel też człowiek lol! I jako takowy powinien być traktowany!!! Ta pani od Polaka czy matmy też ma uczucia! Kiedyś tego nie było a szkoda! I tak lepszym pomysłem jest obiad i bukiet kwiatów niż kolejny zegarek czy pióro właśnie. Można wtedy też poznać lepiej osobę, która bądź co bądź uczyła nas czy nasze dziecko przez kilka lat... Czasem okazuje się, że poza szkolnymi murami niektórzy nauczyciele to naprawdę fajni, normalni ludzie. W szkole jednak minimum zasad i reguł musi być... A przy młodzieży nie tylko dzisiejszej.... Jednak potrzeba trochę rygor... PEES. Pamiętam też wycieczki szkolne... Wtedy to się działo! A największego sadu tawały właśnie te nauczycielki/le, po których w życiu by się czlowiekntego nie spodziewał... Pozdrawiam Pees2 i co piszesz tę książkę z opowiastkami? Czekamy!!! Buśki
agusia70
5 czerwca 2013, 06:3315 lat temu zostałam zaproszona przez moją klasę na deser z okazji zakończenia 8 klasy - dostałam tam od nich kolaż ze zdjęć wszystkich uczniów (nie robili sami, tylko w zaprzyjaźnionym zakładzie fotograficznym). Na spotkaniu byli uczniowie, a nie rodzice - było miło, ale to była moja pierwsza klasa i traktowałam ich bardzo specyficznie - nadal są moi:)
enigmaa
5 czerwca 2013, 05:53U mojej corki wymyslili bilet do spa. Madry ten Twpj maz.
MajowaStokrotka
5 czerwca 2013, 05:47Czasy się zmieniają...Ale o obiedzie dla nauczyciela jeszcze nie słyszałam:)
Kasmi
5 czerwca 2013, 00:14no a tak szczerze... co nauczyciel chciałby dostać od swojej klasy? oprócz wdzięczności oczywiście ;)
barbra1976
5 czerwca 2013, 00:07no tak. z cyklu rozmowy gluchego ze slepym:D
Ana96
5 czerwca 2013, 00:06ludzie to maja pomysly haha. pozdrawiam! :D