Żrę prosto z gara, co popadnie. Mąż patrzy na mnie zaniepokojony zdziebko:
- A co na to mówi twoja waga?
- "Dobrze" - kłamię z pełnymi ustami.
- A nie mówi przypadkiem: "dobrze ci tak!"?
Mówi. Ale chłop nie będzie mnie tu stresował! Gar porzucę, sama się ogarnę. Kiedyś.
stelza
22 marca 2013, 22:51https://www.facebook.com/gim7konin?v=app_153284594738391 Proszę swoich znajomych i nie tylko głosujcie na zdjęcie nr 2 klasa na czerwono ID ...dzięki :))))
PANDZIZAURA
17 marca 2013, 13:07hej jest tu kto?????
MagiaMagia
1 marca 2013, 13:42:D
koontza
1 marca 2013, 12:33nie..nie..nie z gara ...prosze przelóz na talezyk....... mi tak z lenistwa nie chce sie isc potem po dokladke :) a kryzysy maja tez dobrą strone - mijaja ...kiedyś:)
schmetterlingjojo
1 marca 2013, 11:25wracaj na dobre tory. ja tez mialam kryzys i wracam milionowy pierwszy raz do walki. damy rade. wspieram:-)
elzunia1974
1 marca 2013, 10:40ja już się ogarnęłam,Tobie radzę tak samo póki pora....
piteraaga
1 marca 2013, 10:18Słonko świeci, ogarniamy się! Wiosna już blisko...
savelianka
1 marca 2013, 09:54ogarnij się! Miłego weekendu!
Sylw00ha
1 marca 2013, 09:13oj mam identycznie !! i też ciągle mówię kiedyś schudnę....
AnonimowyObzartuch
28 lutego 2013, 23:29i od razu robi się weselej :)
barbra1976
28 lutego 2013, 23:14moja tez tak dobrze gadala. bo ja omijalam szerokim lukiem. albo okregiem. okazalo sie ze dupa zbita... przestalam zrec:)
Jenna92
28 lutego 2013, 21:50dobre :D Ale uważaj na siebie :) i wracaj na dobrą drogę!
blue.beans
28 lutego 2013, 21:49i dopszszsz... ;)
MajowaStokrotka
28 lutego 2013, 20:51Może waga mówi innym językiem?:)
PANDZIZAURA
28 lutego 2013, 20:45:D
jolajola1
28 lutego 2013, 20:35przesilenie przedwiosenne, ot co !
sevenred
28 lutego 2013, 20:02Wagi to zawsze jakieś gupoty wygadują ;P
karo1984
28 lutego 2013, 19:36;-)