Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po feriach

jaaaa jestem za :)

halooo, gdzie jesteś??

puk puk zapracowana..? miłego dnia :)

Przepiękna ikona! Rzadko tu ostatnio bywam (tu, tzn. na portalu V.), ale dziś było warto. Czy Ty też masz problemy z tarczycą?

no jak jutro ma mnie nie być, to ja rezygnuję z pierścionka... aż tak mi nie zależy ;)

Wprowadzam poprawkę - pierwszy dzień po weekendzie także:)

Jestem za!!!! bo ferie mam przed sobą ;))

Ja, ja, ja!

ROB!TOBIE ZIMNO,BO JUŻ TŁUSZCZYK CIE NIE GRZEJE CHUDZINKO:)))JESTEM ZA!!!

obie ręce w górze... pozdrawiam PS. a co tam w lodówce? Masz jeszcze wszystkie córki?

Masz moje pełne wsparcie niestety tylko duchowe. Szkoda że mieszkam daleko, bo chętnie bym pomogła. Lubię takie wyzwania. Chyba, że mogłaby jakoś pomóc na odległość to pisz Pozdrawiam

W mojej młodosci vitaliowej skakałam po 700 razy... i nie byłam taka gruba jak teraz:(((

jestem zdecydowanie ZA, po weekendzie też :D

ja jestem za!!! i to bardzo! p.s. dziękuję!

no i ja nie mowie , ze skoncze w lutym ... daje sobie czas do kwietnia ( jakis margines na karnawal tez musi byc , nie ;) i nie skusze :D

glaski , nie ... na pewno nie ( choc to mile ) , przekora ? hm hm moze ciut na poczatku , tylko ciut , a potem juz polecialo , wciagnelo mnie i zobaczylam siebie w ciele slonia i postanowilam wygrzbac sie z tej powloki ;) i uwierzylam w swoja moc , bo czemu nie ?

Jak ja to doskonale rozumiem... Popieram oczywiście!

jak najbardziej jestem za!!!

jestem za :D

podpisuje się pod tym!