Wracam pociągiem z Wrocławia z nowo poznaną kumpelką. Mąż podczas mojej nieobecności remontuje mieszkanie, pruje mury. Wiem, że potrafi wsiąść do samochodu w tym, w czym pracuje. Dzwonię więc do domu:
- Pociąg przyjeżdża na Centralny o 21.30. Umyj chociaż twarz, bo weźmiesz dzisiaj moją nową koleżankę, która mieszka po drodze do nas.
- No nie! - mruczy - dzisiaj wieczorem wezmę tylko jedną dziewczynę. Szykuj się.
rob35
29 lipca 2011, 15:47Masz nosa, Bla, jak zawodowy myśliwski jamnior :-)
Blablonija
29 lipca 2011, 13:45trafiłam ? No pachniesz humanistą na pewno. ;) kimżes jest? Blbablonka.
Tymczasowaa
29 lipca 2011, 11:08Przeczytalam juz caly pamietnik i myslalam ze ze smiechu padne- super ze sa tutaj takie osoby jak Ty! :) Napewno uda Ci sie schudnac, trzymam kciuki!! :D To z nauczycielka bylo suuuuper! :D
gosiulek1
29 lipca 2011, 09:36Przywołałaś gówniarza do porządku. :)) I co którą dziewczynę zabrał Twój mąż? Czy jednak w końcu obie? ps.: Wyginanie się na ladzie, to pompki na ladzie i unoszenia całego ciężaru ciała na rękach opierających się o ladę. :]
ciociaklocia
29 lipca 2011, 08:44hej! Dzięki za zaproszenie - takiego smiesznego pamiętniak jak Twój to jeszcze nie mam u siebie ;-) witam u siebie :)
Magdula76
29 lipca 2011, 05:55wiem czy Zolzeee rozbawila Twoja notka, ale mnie bardzo......koledzy z pracy patrzyli na nie jak na wariatke bo zasmiewalam sie przez pol godziny....pytali, czy wzielam dzis swoje lekartwo, hehehe:) Bede musiala zagladac do Ciebie z domu bo widze, ze co wpis to lepszy:) Lubie Wasze poczycie humoru:) Pozdrawiam.
dytkosia
28 lipca 2011, 23:34Jesteś bardzo pogodną osobą, Twój pamiętnik potrafi rozświetlić nawet najbardziej pochmurny dzień :D
Karmeluszka
28 lipca 2011, 20:30Jem wszystko, ale mniej, ziemniaki także, tyle że jem je niesolone, bez tłuszczu, sosów itp. ;-) Ale dzięki za radę :-) Życzę powodzenia :-)
angelina.wroclaw
28 lipca 2011, 20:01Też będziesz miał ładną figurę musisz walczyć tak jak ja trzymam kciuki;)Pozdrawiam
Balbina900
28 lipca 2011, 18:19bo kobieta powinna nie zapomnieć podczas odchudzania ze jest kobietą ;)
lapatas
28 lipca 2011, 15:16dobre, dobre
zwiedly.blawatek
28 lipca 2011, 13:22no nie mogę hihihi za każdym razem u Ciebie coraz to zabawniej, hihihi pozdrawiam słonecznie:)
mundziu
28 lipca 2011, 12:22muszę powiedzieć, że jesteście niesamowitą rodzinką :) Z wielką przyjemnością przeczytałam wszystkie wpisy, uśmiałam się co niemiara a i... lekko pozazdrościłam :)) życzę sukcesów
moskenes
28 lipca 2011, 12:20Fajny ten Twój mąż.
jbklima
28 lipca 2011, 12:11myślę, ze trzeba dbać o siebie nawzajem bo to po prostu procentuje....na nieszczęście mam tylko jednego syna więc jedną synową i tylko jedną wnuczkę...............niezbyt dużo, prawda?Tak się składa , że kontakt i relacje mam lepsze z synową niż synem.Bardzo ją wspieram , pomagałam dużo swego czasu, teraz Ada lat 13......i kontakty zrobiły się inne....dla mnie nawet gorsze ale takie jest życie, trzeba znać swoje miejsce i porządek.Miłego dnia, grażyna.