Jedzenie dziś: w domu kromka chleba z wędliną albo lepiej 1,5 kromki, później dwie kromki mojego chleba z serem żółtym i wędliną i masłem i dwie kromki kupowanego chleba orkiszowego ze słonecznikiem też z masłem, wędliną i serem - ten kupowany chleb jest po prostu słodki.
I do domu wróciłam po 20 i zjadłam 3 kawałki dorsza smażonego, 3 ziemniaki i 3 łyżki surówki z kapusty. I ożłopałam się wody, w sumie dalej ją piję, bo mam wrażenie, że wysycham.
Jestem zmęczona, chce mi się spać i w ogóle a jutro do szkoły hurraaaaa :D
angelisia69
1 października 2016, 13:21jej jak chlkebowo :P ja jadam 1-2 bulki na miesiac wiec dla mnie to ogromne ilosci.Udanej nauki
rinnelis
1 października 2016, 19:18wiem, że3 chleb i chleb, ale jak myslę o jakiejś sałatce czy coś, to mi brakuje weny ;)