Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hmmmm


kurcze dziś porażka, nie wytrzymałam dietowo, limit kalorii przekroczony, że ohoho i dwa cukierki, wniosek jest taki, że jeśli ktoś mnie zapyta o nałogi to odpowiadam, że jeden mam, a mianowicie jedzenie słodyczy...

załóżmy, że jeden dzień w tygodniu mogę się najeść jak chce i czego chce, dziś właśnie jest ten dzień, a w pozostałe dni postaram się nadrobić;)

zajebisty optymizm no nie??

pozdrowionka;)

p.s. jutro zakupy in lodz;)

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    27 lipca 2011, 19:10

    A może Twoja dieta jest zbyt rygorystyczna i stąd te napady?Może wrzuć przykładowy jadłospis:) Owocnych zakupów:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.