bo ja jeszcze nie jestem gotowa na to żeby się z kimś wiązać, a pan J.nie chce dać mi czasu i próbuje to na mnie wymusić, jak tak dalej pójdzie to lepiej będzie zerwać znajomość, będę sama,ale przynajmniej nie będę nikogo wykorzystywać...mimo wszystko wciąż mam nadzieję że znajdę wreszcie to moją prawdziwą miłość, bardzo bym chciała;) zaliczenie poszło dobrze, jutro mają być wyniki;)jutro też chyba skoczę na małe zakupy, w koncu są wyprzedaże, bo potem to już tylko nos w książeczkach;)i może i dobrze;)
dietowo dziś raczej ok, oczywiście byłoby lepiej gdybym ciągle nie myślała o tym jedzeniu, ale może jutro mi się to uda;) mam jeszcze 1kg zapasu świątecznego do zrzucenia i musi mi się udać;)no to wskakuję na steper;)
pozdrawiam wszystkich, którzy mnie czasem czytają;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anika721
4 stycznia 2011, 21:29Facet, jak to facet, zawsze mu coś nie pasuje! Chcesz z nim być - on potrzebuje "przestrzeni", nie chcesz z nim być - on potrzebuje Ciebie. Tego się nie da ogarnąć czy zrozumieć to trzeba po prostu zaakceptować i przez całe życie brać na to poprawkę.