Potrenowane 🙂
Zmachałam się ale zdążyłam przed północą 😁
Muszę przyznać, że jednak taki wycisk fajnie robi.
Ale kaloryfera na brzuszku jeszcze nie widać 😂😂😂
Poza tym miałam dzisiaj bardzo udany dzień i zamierzam to kontynuować jutro 🙂
A z minusów... to z tego roztargnienia i szczęścia poparzyłam rękę szykując się na wielkie wyjście. Nie wiedziałam, że lokówki są takie wredne 🙄
Wygląda okropnie. Nawet w kuchni się tak nigdy nie urządziłam. Na szczęście. Czyli może to też plus, bo w kuchni mogłoby być gorzej. Trzeba widać cierpieć dla urody 😉