Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Udało się


Potrenowane 🙂 

Zmachałam się ale zdążyłam przed północą 😁 

Muszę przyznać, że jednak taki wycisk fajnie robi. 

Ale kaloryfera na brzuszku jeszcze nie widać 😂😂😂

Poza tym miałam dzisiaj bardzo  udany dzień i zamierzam to kontynuować jutro 🙂 

A z minusów... to z tego roztargnienia i szczęścia poparzyłam rękę szykując się na wielkie wyjście. Nie wiedziałam, że lokówki są takie wredne 🙄

Wygląda okropnie. Nawet w kuchni się tak nigdy nie urządziłam. Na szczęście. Czyli może to też plus, bo w kuchni mogłoby być gorzej. Trzeba widać cierpieć dla urody 😉

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.