Dwa tygodnie diety minęło, spadek jak na początku diety niewielki (-2,2 kg) ale zawsze to mniej. Od soboty męczę się z grypą, to już 3 raz tej zimy. Moja odporność jest chyba równa zeru.....a do tego od 4 miesięcy leczę się u neurologa. Zaczęło się od silnego bólu głowy, mrowienia, drętwienia lewej ręki, później ból ręki, barku, szyi. Do tego ob ponad normę. Miałam robioną tomografię komputerową głowy, teraz czekam na tomografię kręgosłupa szyjnego a w maju mam mieć rezonans głowy. Było podejrzenie boreliozy, ale po badaniu z krwi wynik wyszedł ujemny. Choć do końca nie musi być tak, ponieważ badanie to w wielu przypadkach bywa nieprecyzyjne (jest ono na nfz). Znajoma opowiadała mi o swojej kuzynce, która robiła to badanie i wynik był ujemny i po tygodniu zrobiła badanie, za które zapłaciła ze swojej kieszeni ponad 300 zł i wyszło, że ma boreliozę a ukąszenie nastąpiło kilka lat wcześniej. Ja kilka lat wcześniej też miałam taki charakterystyczny rumień występujący przy ukąszeniu kleszcza i powiedziałam to mojej lekarce a ona ,,to gdzie pani była wtedy, dlaczego nie poszłam do lekarza,, itp. a ja odpowiedziała, że nie wiedziałam, że to może być po kleszczu a teraz trochę się o tym oczytałam....Doszłam do wniosku, że jak nic nie wyjdzie na tomografii kręgosłupa szyjnego to zrobię badanie na boreliozę na własny koszt. Coś musi być przyczyną tych moich dolegliwości, czasami bywa nieciekawie, czasami z bólu nie mogę zasnąć, takie jakby rwanie ręki, mrowienie raczej już ustąpiło, miewam po 2, 3 tygodnie taki sztywny kark jakbym miała przyczepione do szyi jakiś ciężar. Najciekawsze jest to, że czasami prawie ból ustępuję a po kilku dniach wraca jeszcze większy. Tak miałam kilka razy. Biorę leki ale jak boli nawet leki nie pomagają. Jednym słowem nieciekawie. A teraz jeszcze ta grypa, która mnie osłabiła na maksa. Od 2 dni temperatura ciała waha się między 35,1 -35,5. Odstawiłam już wszystkie leki, zarówno na grypę, te bez recepty jak i te przepisane na receptę na te moje dolegliwości neurologiczne. Wizytę u neurologa mam w poniedziałek, mam nadzieję, że grypa mi minie.
Oby wiosna przyszła jak najszybciej bo już mam dość zimy
DuzaBabaa
15 lutego 2017, 15:50ojj tez wyczekuję wiosny zima mnie dobija