Krotka notka na temat alkoholi z racji zblizajacego sie sobotniego wieczoru.
U mnie od czasu do czasu lampka wina.
Gdy widze kalorycznosc alkoholi to od razu nie chce mi sie pic:))
Postaram sie wkrotce wrzucic zdj, poki co czekam na kogos kto zrobi mi zdj:))
lemoniadka
14 kwietnia 2013, 16:04Ja czasem się napiję ... gdy już chcę się naprawdę odstresować : w tym tygodniu tylko winko... ale czasem i drinki i piwka i o :)
laauraa
14 kwietnia 2013, 08:34alkohol bez kalorycznych przekąsek nie jest taki zły moim zdaniem ;) z umiarem można wypić
Aga1288
13 kwietnia 2013, 21:55Ja wogóle nie piję i nie żałuję.
sigur1
13 kwietnia 2013, 21:46Przez te dwa miesiące alkohol piłam raz i było to czerwone, wytrawne wino w ilości 2 lampek :) Kolejne stoi i czeka na okazję. Weekendu nie pojmuję jako okazji do napicia się. Już nie :) I dobrze mi z tym.
Suri91
13 kwietnia 2013, 17:07Ja czasami tez sie napije, w umiarze nic nie zaszkodzi! :)
ewelka16
13 kwietnia 2013, 16:11Mnie alkohol nie kręci, więc nie mam tego problemu:) Pozdrawiam