Dzisiaj w pracy mialam ciekawa dyskusje na temat soli. Niektorzy koledzy upierali sie ze sol jest niezbedna na diecie. A inni, ze absolutnie nie powinno sie jej spozywac.
Ja nie uzywam jej duzo, ale tez nie wykluczam jej z jadlospisu. Badania na ten temat wskazuja odmienne opinie.
Postanowilam szerzej na ten temat poszperac:
http://noteasywaytoloseweight.blogspot.be/
Moim zdaniem media serwuja informacje napedzane przez marketingowcow.
A Wy ile soli jecie dziennie? W normie czy powyzej normy?
veronica12345
12 kwietnia 2013, 13:26Wydaje mi sie im mniej tym lepiej ;)
paulakroliczek69
12 kwietnia 2013, 11:14Ja jem sól bo uwielbiam , ale moja dietetyczka każe mi jej unikać. Zastepowanie soli np ziołami jest zdrowsze
renia1805
12 kwietnia 2013, 09:05Dokladnie. Zgadzam sie z Wami..sol mozna uzywac ale now naduzywac..Polecam studiowanie etykiet..nieswiadomie mozemy spozywac sol w nadmiarze.
jestemaleznikam
11 kwietnia 2013, 23:25Sól owszem tak ale z umiarem zwłaszcza że już jest dodana do większości artykułów spożywczych.
Aga1288
11 kwietnia 2013, 19:11Ja solę minimalnie sól nie jest zła dopóki jej nie nadużywamy.
Suri91
11 kwietnia 2013, 17:33Ja prawie w ogole nie uzywam soli, nauczylam sie doceniac smaki potraw bez jej udziału. :)
Niecierpliwa1980
11 kwietnia 2013, 16:04A i jeszcze mi się przypomniało,że nie bez przyczyny w bardzo odległych czasach na sól mówiono "białe złoto",była cenniejsza niż niejeden kruszec.
Niecierpliwa1980
11 kwietnia 2013, 16:03Mało solę,ale nie wyobrażam sobie bez soli -kuchni. Owszem nie można przesadzać,warto nieco więcej ziół używać,które tez nadają smak słonawy. Nie używam wcale przypraw typu Vegeta,czy Kucharek,bo to sama tablica Mendelejewa :-))
nulla87
11 kwietnia 2013, 14:30Kiedys solilam pomidora, ogorka do kanapki, obowiazkowo piers z kurczaka, jajecznice, jajko.. kurcze a teraz zdalam sobie sprawe ze soli nie uzywam w ogole, jedynie podczas robienia obiadu uzywam przypraw ( np. vegeta ), które mają w swoim składzie sól i to tyle :) jesli cos ma mi nie smakowac to wiadomo, ze posole ale juz sie tak przyzwyczailam, ze teraz np. posolona ryba/mieso mi kompletnie nie smakuje!
BiBuBa
11 kwietnia 2013, 14:24O ja mam tak samo jak poprzedniczka. Czasem nie solę w ogóle a czasem mi tej soli wręcz brakuje;-)
laauraa
11 kwietnia 2013, 14:15myślę, że w normie, ale nie wyobrażam sobie całkowicie bez soli, wszystko straciłoby smak ;)