Witajcie!
Jestem nadal na Vitalii, dalej bede stosowac sie do diety.
Mam bardzo trudna sytuacje. 13 grudnia moj tata dostal udaru mozdzku i od tamtej pory skupiam sie tylko na tym. Moje zycie ogranicza sie teraz do domu i szpitala. Było bardzo zle, stan tata byl bardzo ciezki, teraz po 3 tygodniach obudzil sie, ale nadal ma niewladne nogi i rece, probuje mowic, ale nie moze. Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba, w zyciu nie pomyslalam ze cos takiego moze spotkac moja rodzine. Ale caly czas mamy nadzieje, ze bedzie dobrze. Tato jest silny, wiec da rade. Musi dac!!! Dla nas.
Jesli chodzi o wage to jest 52,4 kg, bez żadnej diety od 3 tyg. , poniewaz apetyt mam slaby i jem bo musze miec siłę. Gdy vto wszystko sie wyprostuje jakos to napewno wroce do dietkowania. Od 7 stycznia wracam do Lublina i do pracy, i tam sama bede musiala myslec o jedzeniu .
Pozdrawiam
Jesli mialyscie jakies doswiadczenia i cenne rady co do opieki nad pacjentem po udarze, to bardzo prosze o informacje. Kazde beda cenne :)
cambiolavita
3 stycznia 2013, 17:46Bardzo mi przykro z powodu tego, co spotkalo Twojego tate, ale trzeba wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze!!!
papiszynka
2 stycznia 2013, 21:18ojej... przykra sprawa... ale trzymaj się i dużo zdrowia dla taty :*