Witajcie!
Dzisiaj był moj dzien wazenia i mierzenia. No i moje drobie na wadze rano ukazało sie 55,00kg! Osobiscie mialam nadzieje na 54 z kawałkiem, ale i tak jestem zadowolona. Nie głodze sie, jem zdrowo i troche cwicze, a kilogramy lecą. Dzisiaj jest 32 dzien mojej diety i moge sie pochwalic ze jest mnie o 3,8kg mniej, w obwodach ubyło mi tu i uwdzie po 0,5 lub 1 cm, ale i tak jestem zadowolona :)
Moje dzisiejsze menu:
Sniadanie : 220g jogurtu naturalnego + musli+ banan
II sniadanie: kiwi+ jabłko małe
Obiad: 5 pierogów ze szpinakiem i feta + 150ml soku bananowego
Podwieczorek: 60g makaronu z serkiem wiejskim lekkim
Kolacja: 2 muffinki z rodzynkami ( roboty mojej siostry okolo 230kcal, bo niby dietetyczne)
Cwiczenia: zaliczone 40 min z Ewa (skalpel), było ciezko ale razem z siostra cwiczyłysmy wiec była wieksza motywacja :) :)
Patrzac na menu, juz widze ze z warzywami nie zaszalałam dzisiaj. Dopiero teraz to widze, no nic jutro nadrobie pysznymi pomidorkami :) , uwielbiam pomidorki :)
A wy dziewczynki jak sobie radzicie??
Dzisiaj był moj dzien wazenia i mierzenia. No i moje drobie na wadze rano ukazało sie 55,00kg! Osobiscie mialam nadzieje na 54 z kawałkiem, ale i tak jestem zadowolona. Nie głodze sie, jem zdrowo i troche cwicze, a kilogramy lecą. Dzisiaj jest 32 dzien mojej diety i moge sie pochwalic ze jest mnie o 3,8kg mniej, w obwodach ubyło mi tu i uwdzie po 0,5 lub 1 cm, ale i tak jestem zadowolona :)
Moje dzisiejsze menu:
Sniadanie : 220g jogurtu naturalnego + musli+ banan
II sniadanie: kiwi+ jabłko małe
Obiad: 5 pierogów ze szpinakiem i feta + 150ml soku bananowego
Podwieczorek: 60g makaronu z serkiem wiejskim lekkim
Kolacja: 2 muffinki z rodzynkami ( roboty mojej siostry okolo 230kcal, bo niby dietetyczne)
Cwiczenia: zaliczone 40 min z Ewa (skalpel), było ciezko ale razem z siostra cwiczyłysmy wiec była wieksza motywacja :) :)
Patrzac na menu, juz widze ze z warzywami nie zaszalałam dzisiaj. Dopiero teraz to widze, no nic jutro nadrobie pysznymi pomidorkami :) , uwielbiam pomidorki :)
A wy dziewczynki jak sobie radzicie??