Witajcie!
Dzisiejszy dzien był beznadziejny, cały czas padało, było pochmurno i brzydko. Takiej jesieni to ja nie lubie najbardziej. W pracy okej. Jak wrociłam do domu to moj A. zaproponował basen, bo skoro i tak jest mokro :P. No i pojechalismy na basen ze Spa i sauną. Super, chociaz tyle z moich cwiczonek na dzisiaj :)
Dietkowanie okej. Menu dzisiejsze:
Sniadanie: maslanka naturalna + musli + banan
II Sniadanie: 5 rzodkiewek+ 2 kromki pieczywa chrupkiego
Obiad: makaron pelnoziarnisty 100g + 15g sera białego chudego+ 200ml soku bananowego
Kolacja: pasta z makreli wedzonej (+ cebulka+ szczypior+ koncentrat pomidorowy) + 2 kromki chleba razowego zytniego + pol pomidora ( paste zrobil A. nie wierzyłam ze bedzie taka dobra :D)
Cwiczenia : 60min basen :) troche popływałam i wymasowalam te moje grube nóżki :)
cambiolavita
3 października 2012, 22:46Basen swietnie wplywa na sylwetke! Tez bym sobie poplywala...
Joanna501
3 października 2012, 21:42Padało? A u nas ciepło, pięknie i słonecznie. Jesień jak z bajki.