ostatnio dietkowo nie jest, niestety. Ale to z braku czasu i zmęczenia. Biegać miałam, ale niestety nie starcza czasu, mimo wielkich chęci i determinacji. Trochę niedosypiam, a upały mi nie pomagają, strasznie męczę się. Mam nadzieję że po weekendzie trochę się u mnie uspokoi i zacznę biegać, i przede wszystkim będę miała siłę i czas zdrowo i rozsądnie odżywiać się. Woczoraj bateria w mojej wadze mi siadła. Może to i dobrze, bez ważenia się i dobijania przebrnę przez kilka następnych dni, wezmę się w garść i będzie ok.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sylwcia1704
21 maja 2014, 18:21Bierz bierz bo ciepło ciepło coraz cieplej! i nam raźniej im nas więcej...trzymam kciuki za opanowanie braku czasu...pozdrawiam ;0
saros00
21 maja 2014, 17:55Powodzenia ..Mi tez sie dzisiaj zle cwiczylo przez pogode ,nie wiem jak to bedzie jak zrobi sie naprawde upalnie z tymi domowymi treningami ,pewnie bede musiala je na jakis czas odlozyc i zaczac plywac ..
jestem.ponad.tym
21 maja 2014, 17:14trzymaj się :)
haszka.ostrova
21 maja 2014, 16:03Mam podobny problem i przez upały źle sypiam:/ chce wstać wcześniej rano aby pobiegać, ale po ciężkiej nocy nie daję rady, a wieczorem przy takiej pogodzie biega się strasznie...