Nie do końca ufam sobie, dlatego z dystansem podchodzę do sukcesów, chociaż wiadomo, że cieszą. Sama jestem zaskoczona że jest dobrze. Przez dwa dni utrzymywała się waga 79,9, a dzisiaj stanęłam na wadze i... jeszcze dwa razy stawałam, bo nie mogłam uwierzyć że znowu spadek! waga pokazała 79,1kg. Wczoraj byliśmy u babci męża (ma 94 lata) zaprosić na chrzciny, oczywiście obowiązkowo musiałam ciasta spróbować, bo babcia nie wypuściłaby mnie, więc zjadłam. Lubię odwiedzać tą babcię, zawsze coś opowie, jak to było podczas wojny, a tym razem pokazała odznaczenia i medale dziadka za udział w obronie Warszawy, legitymację wojskową dziadka z okresu przedwojennego i podczas wojny. Niestety dziadek już nie żyje, ale udało im się zdobyć też odznaczenie za 60 lat pożycia małżeńskiego, jak jeszcze dziadek żył.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aerobiczna
28 sierpnia 2013, 08:42Takie niespodzianki z samego rana są najlepsze :) Fajnie mieć taką babcię, która opowiada ciekawe rzeczy, moja niestety tylko marudzi na zdrowie, ale grunt, że jest :)
agacik33
28 sierpnia 2013, 08:36super, tak trzymać!