TRAGEDIA!!!!
Nic nie piszę, bo jest mi wstyd. W sobotę waga pokazała 129,4 Zamiast ubytku to mi przybywa. Złożyło się na to wiele rzeczy. Zaczęło się od brania hormonów, potem była @ więc był malutki wzrost. Teraz tu we Włoszech są straszne upały więc w dzień nie chce się gotować ani jeść. Za to wieczorami gdy robi się chłodniej jem i to nie gotuję, bo mi się nie chce tylko zajadam chlebuś z czymś tam czyli kanapki. I to jest zabójcze. Oprócz tego przez tydzień miałam córkę w szpitalu więc się denerwowałam i podjadałam. Teraz córka urodziła zdrowego synka po raz pierwszy jestem babcią i chciałabym być w domu z wnukiem i córką, a nie tutaj we Włoszech więc dalej się denerwuję i podjadam. Wczoraj mój mąż miał robioną tomografię komputerową kręgosłupa, bo podejrzewają u niego przepuklinę górnej części kręgosłupa wynik dostanie za dwa tygodnie i wtedy zapadnie decyzja czy operować czy nie czyli kolejny stres i oczekiwanie. Najgorsze jest to, że mam pożyczki w bankach i muszę tu pracować nie mogę sobie pozwolić na powrót do domu do Polski mimo, że bardzo chciałabym być z rodziną. Nie wiem jak mam się wziąść w garść i zacząć się odchudzać POMOCY!!!!!!!!!!
Teraz wrzucam zdjęcie mojego wnusia
To mój wnusio Michałek urodził się w wtorek dziś z córką wyszli ze szpitala. Tak chciałabym być z Nimi.
Dorota1953
27 lipca 2015, 21:59Gratuluję wnuka :))) On w ogóle nie wygląda na noworodka, tylko na co najmniej dwumiesięczne dziecko :))) Jest super :))) Jeśli chodzi o przepuklinę męża, to nie wiem gdzie on przebywa czy we Włoszech czy w Polsce i jakie ma objawy (bóle). Jak nie wielkie, i jest w Polsce, to raczej operacji mu nie zrobią. Wiem co piszę, bo mój mąż ma 3 przepukliny lędźwiowe i dopóki nie ma ucisku na nerw (nie boli go za bardzo) to operacji nie zalecają mu. Jeśli chodzi o dietę to powinnaś wziąć się za siebie !!!!! Chleb na noc toż to zabójstwo !!!!! Nie możesz sobie robić jakiś sałatek lub jeść owoce ???? Trzymaj się !!!!
renata96
27 lipca 2015, 23:08Ja pisałam o przepuklinie w kręgosłupie , a nie o takiej zwykłej przepuklinie. Mąż jest w Polsce i lekarz ortopeda do którego chodzi powiedział mu, że na 80 % będzie miał operację kręgosłupa. Mąż jest na chorobowym już prawie 6 miesięcy i nie może pracować, bo go boli. Diękuję za gratulacje jako babcia twierdzę, że mój wnusio jest najpiękniejszy na świecie, ale to chyba każda babcia mówi o swoich wnukach.
Dorota1953
27 lipca 2015, 23:31Mój mąż też ma przepukliny na kręgosłupie, ale ponieważ go nie bolą, tylko spowodowały mu bezwład stopy (powłóczy nogą), to konsylium lekarskie powiedziało, że lepiej tych przepuklin nie ruszać. Jeśli chodzi o wnusia, to każda babcia uważa swojego za najładniejszego :) Ja mam teraz 3,5 miesięcznego :) Dzisiaj przeglądałam zdjęcia mojego jak się urodził. Porównując mojego jak się urodził z Twoim, to Twój sprawia wrażenie bardziej dorosłego :) Ile mierzył i ważył ???? Córka miała cesarkę ?
renata96
27 lipca 2015, 23:40Nie córka rodziła siłami natury. Trafiła do szpitala tydzień przed porodem z rozwarciem na półtora palca. Poród miała bardzo lekki rodziła 17 minut i jak sama stwierdziła nie zdążyła się nawet spocić. Michałek ważył 3 kg i 24 deko i mierzył 54 cm.
Dorota1953
27 lipca 2015, 23:49To dlatego tak dobrze wygląda :) Widać, że nie jest absolutnie zmęczony porodem :) Piękny chłopak :))) Jeszcze raz GRATULUJĘ !!!! Pogratuluj też córce :)
renata96
27 lipca 2015, 23:57Dziękuje :)
bacha53
24 lipca 2015, 18:58wnusio cudny/Młoda babciu trzeba wziąć się w garść. Jak nie będziesz jeść regularnie pięciu posiłków-nie ma że upał-to będziesz podjadać.Organizm się upomni o swoje.Może więcej wit z grupy B na nerwy i spacery.Nerwy,stres na Twoje kłopoty nie pomogą-szukaj jakiś metod relaksacyjnych może muzyka ,basen .....
renata96
24 lipca 2015, 19:36Moja droga spacery, basen i inne takie rzeczy odpadają, bo ja pracuję jako opiekunka do osób starszych we Włoszech i pracuje na tak zwanych sytałkach czyli mieszkam z chorą osobą i opiekuję się nią 24 godziny na dobę nie mogę sobie wyjść i spacerować, bo nie mogę zostawić chorego. Ale bardzo dziękuję za radę i za gratulacje.
kalina91
24 lipca 2015, 08:24Sliczny wnusio :* Gratulacje dla babci i nowo upiecznej mamy :) Odnosnie odchudznia, ja wiem ze mamy siebie motywowac, ale jak w takiej sytuacji pisac komus, wez sie w gasrc licz kalorie, mysle ze najzdrowsze w tym wszystim bedzie poprostu z rozsadkiem patrzec co mamy na talerzu. Zdrowia dla meza !!!
renata96
24 lipca 2015, 14:16Dziękuję i masz rację muszę zacząć liczyć kalorie myślę też, że jak się wyżalę to jakoś mi ulży i popatrzę na to wszystko z innej perspektywy.
Joleczka83
24 lipca 2015, 01:08wnusio cudny;)
renata96
24 lipca 2015, 01:11Dziękuje :)