WITAM CZWARTKOWO Dzisiaj u mnie tak wieje, że drzewa się gną prawie do ziemi. Siedzę tu we Włoszech już ponad 7 miesięcy i już tak bardzo chce mi się do domu do męża i dzieci, że wydaje mi się iż nie wytrzymam ale muszę jeszcze te półtora miesiąca wytrwać, bo muszę zarobić na wesele. Dzisiaj jadłam:
śniadanie: 3 sucharki z mlekiem II śniadanie: jogurt obiad: rizotto z owocami morza i rybka z bietolą podwieczorek: 3 sucharki z serem i wędliną drobiową Kolacja: sałata w skład której wchodziły 3 pomidorki, kilka listków zielonej sałaty, posypane oregano, łyżka oleju z oliwek sól Podjęłam od jutra nowe wyzwanie ale obawiam się, że nie dam rady będę robić pajacyki. Niby to nie jest takie trudne wyzwanie ale przeraża mnie ilość, bo trzeba zrobić 200 pajacyków i boję się, że nie dam rady. Zobaczę jutro jak to będzie.
paniania1956
6 marca 2015, 18:38Dziekuje Renatko za dolaczenie do wyzwania, najwazniejsze to zaczac:)
renata96
6 marca 2015, 22:52Nie masz za co dziękować mi też byłoby na rękę zgubić te 5 kg do świąt, to może byłoby mi łatwiej kupić sukienkę na wesele córki.
puszysta43
6 marca 2015, 13:23Menu wygląda fajnie :-) na pewno dasz rade zrobić, trzymam kciuki :-)
renata96
6 marca 2015, 22:47Dałam radę z przerwami co dziesięć pajacyków, ale zrobiłam ich 200
AnetaWiktoria
6 marca 2015, 10:211,5 miesiaca- niby malo, ale jak sie teskni to czas sie dluzy :( Trzymam kciuki i za dietke, i zeby ten czas minal jak najszybciej :))
renata96
6 marca 2015, 11:04Pasowało by zrzucić te zbędne kilogramy, będę walczyć ze wszystkich sił i DZIĘKUJE!!!!!
doris744
5 marca 2015, 23:46Hejka. Nic się nie bój kochana, na pewno dasz radę. Trzymam za ciebie kciuki...:-)
renata96
6 marca 2015, 00:59Mam nadzieję, że dam rade
ertna
5 marca 2015, 23:25Trzymam kciuki... Powodzonka :-)
renata96
6 marca 2015, 00:58Dziękuje