Dzisiaj jak to przy sobocie dużo pracy. Jak zwykle porządki.
Byłam na ogródku i wsiałam sobie koperek i szczypiorek. Oni tutaj takich
przypraw nie znają.
Cały dzień było pięknie słoneczko, a teraz pada.
Dietka utrzymana, piję dużo wody i mam nadzieję, że do poniedziałku
spadnie chociaż do paskowej.
Z ćwiczeń a6w, rower i prasowanie.
Na obiad miałam dzisiaj pierś z kurczaka zapiekaną w piekarniku bez
skórki z sałatą. Nie zjadłam całej, a więc dokończyłam na kolację.
Pan M nadal milczy, rozmawiam z dziećmi, ale on do kompa nie podchodzi
gdy dzieci dzwonią do mnie.
Będę się starać jutro coś napisać, ale nie wiem czy się wyrobię,
bo jutro wychodzę.
ŻYCZĘ WAM MIŁEGO WIECZORU!!!
Granutka
22 kwietnia 2012, 22:29Najważniejsze,że dajesz radę sobie z tym wszystkim men w końcu złagodnieje nie ma co się martwić.Działaj dalej trzymaj się diety i ćwiczeń przecież robisz to dla siebie i nie zapominaj,ze My tutaj będziemy Cię rozliczać i to mówię całkiem na serio!!! Trzymaj się!!! Pozdrawiam
linka51
22 kwietnia 2012, 18:36oż że Ty masz siłę to tego a6w, mnie mój bebzun przeszkadza... nie wyrabiam.... księciunio się w końcu odezwie :D
lunatyczka58
22 kwietnia 2012, 15:03Miłego wolnego :) co prawda pisze to już w środku niedzieli ale zawsze, najważniejsze intencje. :)
sardynka50
22 kwietnia 2012, 11:00Miłego dnia...tyko za bardzo nie szalej ;-)...żartowałam naturalnie..wiem....że będziesz grzeczna...M ..się nie przejmuj..w końcu odezwie się ! Buziaki...
busiaczekkk
21 kwietnia 2012, 22:49witaj kochana :* To +0.8 to napewno wina @.. ja tak mam zawsze.. tylko zawsze wiecej.. napewno to szybciutko nadrobisz i napewno kg dalej poleca w dół :* Ale z Twojego męża uparciuch.. no jak on może nie rozmawiac tyle czasu z Toba.. Mam nadzieje ze jednak szybko sie pogodzicie.. milusiej niedzieli zycze :*
Martaa91
21 kwietnia 2012, 21:16u mnie to samo, pieknie i cieplo na dworzu .. a pozniej jak sie burza zerwala to myslalam ze zawalu dostane. :* bedzie dobrze kochana:D:D
ZizuZuuuax3
21 kwietnia 2012, 19:44a ja sądzę właśnie że nie będzie żadnego spadku bo jestem przed okresem ;(