Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwarty dzień walki
23 lutego 2012
Dzisiaj jestem do tyłu ze wszystkim. Po południu miałam wolne i spotkałam się z koleżankami. One nie wiedzą że się odchudzam, powiedziałam im że mam postanowienie przez post nie jeść słodyczy. Powiedziały, że one nie wytrzymałyby bez słodyczy, a są szczupłe!!! Nie ćwiczyłam dzisiaj ani nie jeździłam rowerem, bo nie miałam czasu. Z pracą którą wykonuję musiałam się wyrobić w pół dnia. Jednak na wolnym przespacerowałam około 5-7 km i kupiłam sobie skakankę. Spróbuję skakać zobaczę jak mi to będzie wychodzić. To tyle na dzisiaj do jutra.
rollercoster
24 lutego 2012, 14:47Zgadzam się z dziewczynami,przy twojej wadze skakanka nie jest wskazana,za bardzo obciąży stawy i powie ci to każdy ortopeda.Potem jak już trochę zgubisz kilosków to skakanka się przyda jak najbardziej.Trzymaj się ciepło i miłego weekendu!!!
aeroplane
23 lutego 2012, 22:40trzymam kciuki :))
Asjia
23 lutego 2012, 22:39Uważaj z tym skakaniem bo to bardzo obciąża stawy :(
moniks77
23 lutego 2012, 22:39Powodzenia, ale ze skakanką to chyba troszkę poczekaj. Szkoda Twoich stawów-lepszy jednak rower i szybkie marsze. Pozdrawiam.
pocichu22
23 lutego 2012, 22:33Powodzenia:)