hej,
2 tyg urlopu minelo niewiadomo kiedy. nawet brak slobeczka nam nie przeszkadzal bo zwoedzalismy wtedy latarnie morskie :) dziennie robilismy srednio 16tys krokow ;) wiec nawet rybka z frytkami i gofry nie byly takie straszne kaloryczne ;) po powrocie waga +1, ale teraz prawie 2w ciagu 3 dni ale to kwestia zatrzymania wody w organizmie bo nestem cala opuchnieta, niestety tam malo pilam(przynajmniej wody ;) ) a tu po powrocoe wrocilam do mon 2,5l. no i wczoraj M zrobil schabowe tak jak uwielbiam wiec tez grzech nie zjesc ;)
od dzis wracam na dietke, leczo juz sie gotuje :)
milego dnia!
Gosia288
30 sierpnia 2019, 00:38Fajnie że urlop się udał. 😊Bardzo ladnie trzymałaś się na urlopie. A teraz działamy bo ja przez te wakacje taki zastuj wagowy i cm złapałam. Teraz nie bedzie żadnych wyjazdow urodzin itp. Trzeba w koncu porzadnie ruszyć wagę i cm. 😁 Lecimy!!!
renaku
30 sierpnia 2019, 17:53i to sie nazwywa motywacja! lecimy z waga i cm! :)
Gosia288
30 sierpnia 2019, 23:44😉😁