Tak w temacie.
Rok temu zaczelam leczenie i waga zaczela stopniowo leciec w dol. Do tamtej pory bywalo roznie-moja najwyzsza waga w zyciu to 102kg :(
tak wiec rok temu o tej porze wazylam 92.3kg zaczelam sie zdrowiej odzywiac i tak waga do 14stycznia b.r spadla o -15.7kg
Postanowilam isc za ciosem i wykupilam diete vitalii ig pro. przez 3miesiace stosowania do dzis schudlam 8.9kg. Do zrzucenia zostalo mi jeszcze 6kg.
Jestem z siebie dumna że przez rok jestem lzejsza o prawie 25kg. Widze to po ciuchach i zdjeciach.
Wykupilam diete na nast.3msce choc dietetyczka uprzedzila ze bedzie ciezej.
W ostatnim czasie zdarzaja mi sie coraz czesciej grzeszki(wczoraj caaly pawelek z nadzieniem).a tu jeszcze swieta..mazurek,zupa chrzanowa,schab pieczony ze sliwka itd.bedzie ciezko.. wiem ze nie wytrwam scisle w diecie,ale potraktuje to jako sprawdzian-wszystkiego po trochu,dla smaku,z zachowaniem zdrowego rozsadku. Tak jak pisali w motywacji "zasada malych talerzy"i bez dokladek
a po swietach mam nadzieje na odzyskanie poprzedniej motywacji i silnej woli,choc ostatnio chodze wciaz zestresowana,niewyspana i jest mi ciezko :(
no i czesto zdarza mi sie odpuszczac pod koniec.. ale dam rade(tak bede sobie to powtarzac..)
3Majcie kciuki :)
monia092084
15 kwietnia 2014, 18:13Gratulacje:-)
Kitton
14 kwietnia 2014, 13:49Gratuluje :). Przede mna rocznica w lipcu :). Masz z czego byc dumna :). Pozdrawiam..