Na razie to mam sterty papierów na biurku i zero zapału do pracy. Poza tym mój mąż szkoli sie na selekcjonera i wszystkie popołudnia spędzam z małym sama do godz.21 gdy mały idzie spać i ja też padam. Do tego wstawanie o godz 6 rano - to poprostu zgroza. Jak człowiem szybko się przyzwyczaja do dobrego np spania do 9. Marzę więc o nadchodzącym weekendzie i wałkonieniu się w pościeli do 10.
tak myślę, że dobrze, że pomogłyście mi schudnąć bo teraz jak przybędzie mi jakieś 15 kg to skóra wytrzyma. Pozdrawiam was i ściskam. Bardzo się cieszę, że jaż wróciłam. Najlepiej w domku!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kryzys
12 października 2006, 16:23Ja też mam małego Piotrusia, tylko mój ma 2 lata, mam też córkę Alicję, która ma 3,5 roku. To bardzo dobrze, że tak szybko zdecydowałaś się na drugie dziecko, dzieci lepiej się rozwijają w towarzystwie i są szczęśliwsze. Moje nie mogą bez siebie żyć, aż miło popatrzeć..
tymka28
12 października 2006, 12:26no teraz to musisz dbac o siebie szczegolnie:)buziaczki
Jakob
12 października 2006, 12:02No wlasnie, jesli chodzi o zdjecia, to mam nowy monitor - mam go w formacie kinowym. I tu moje pytanie, czy Ty zdjecia w moim pamietniku widzisz wydluzone?
Pysiamod
12 października 2006, 08:59to jeszcze raz ja - moja waga pokazuje bardzo roznie, zwlaszcza teraz jak biore leki (jestem po 12 dniach duphastonu) i sa dni, ze bardzo nabieram wody nawet i kg, ale caly czas jest okolo 65 (najmniej bylo jakis tydz. temu- 64,8)
Pysiamod
12 października 2006, 08:56odnosnie cyst niewiele wiem i za bardzo tego nie rozumiem- obecnie sie lecze bo mam zdiagnozowane PCO i na usg widoczne byly w obu jajnikach cos przypominajacego cysty ale malutkie-nie wiem czy nie sa to zarosniete pecherzyki, ktore nie chca owulowac. Niestety nie wiem jak to jest z tymi cystami i ciaza, ale skoro lekarz mowi, ze jest oki to trzeba mu zaufac:) ja niestety musze czekac do polowy grudnia na wizyte u endokrynologa(w poznaniu)takie kolejki ma ta kobieta w prywat. gabinecie, ale podobno jest bardzo dobra. W piatek ide na wizyte do ginekologa zobaczyc czy wogole mam pecherzyk(11 dzien cyklu). Zycze Ci duzo zdrowka :) buziaczki paaaa
Pysiamod
12 października 2006, 08:47widze, ze cos mnie ominelo:) gratuluje :)
Jakob
12 października 2006, 08:45To leniuchowanie na urlopie wychodzi, co? Ok umawiamy sie, ze do moich urodzin, na moim pasku bedzie pisac - sukces osiagniety. Tylko jak bede szwankowac, to prosze o kopnikaki. A i jeszcze jedno z paskiem nie bede oszukiwac, daje slowo. Jak tam samopoczucie kobiety w stanie blogoslawionym??