Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bella Toskania
12 września 2006
Mam masę postanowień ale najważniejsze to wreszcie zobaczyć metę i zabrać się za piowtarzanie angielskiego. A wszystko to zacznę realizować na zasłużonym URLOPIE!!! Jadę do Toskanii do domku z kamienia, gdzie razen z mężem i Piotrusiem będziemy delektować się promieniami słońca, ciepłym wiaterkiem i cykaniem świerszczy. Ostatnio zaczęłam czytać fantastyczna książkę ,,cień wiatru" polecam - książka też zobaczy Włochy. Trzymam więć za was Kochani kciuki, pamiętajcie o pysznych owocach i warzywkach a zopomnijcie już o smażonych kiełbaskach, lodach i gofrach. Buzka
Jakob
8 października 2006, 21:35Wiem, ze Cie nie ma, ale juz jakos tak mnie ciagnie do Twoich wpisow i motywacji. Wracaj szybciutko...
Pysiamod
12 września 2006, 12:26lat to mi ubywac jeszcze nie musi;)ale kg i owszem a to juz przeszlo 7:) Zycze Ci udanego urlopu z rodzinką, no i duzo wytrwalosci w dietce, bo przy wloskim jedzeniu ciezko jest dbac o nia, tyle pysznosci:) Do poklikania po urlopie.