W piatek mój mąż wyjechał na zaplanowane kawalerskie (do niedzieli) - wyjazd z pracy, a ja zostałam z chłopakami i z .... wichurą!!! Tak się bałam, że zapomniałam o steperku (a miałam go zadeptać!!!). Dzieci posnęły , światła nie było więc leżałam w łózku i przysłuchiwałam się czy przypadkiem urwie nam dach nad tarasem czy nie. Zasnęłam o 4 rano. Sobota minęła szybciutko, Maćka zabrała teściowa, Piotruś poszedł na urodzinki kolegi z moją siostra więc ja udzielałam się sportowo - wypoczynkowo. Kupiłam sobie nawet nr Super linii, który przeczytałam od deski do deski. Powiem wam że o dietkę już się nie muszę martwić, moja psychika jakoś się przestawiła i słodyczy juz nie potrzebuję, a jak zaczynam czegoś szukać to organizuję sobie jakąś robotę w domku, robię kawkę i po sprawie. W niedzielę mój mąż wrócił o 9 rano i naciagnął mnie na targi myśliwstwa do Zabrza - było super. Po powrocie jeszcze zaliczyłam imieninki u teściowej. Wyobraźcie sobie przygotowała specjalnie dla mnie mięso z indyka nadziewane szpinakiem i warzywa na parze. Kochana kobietka. Aż miałam wyrzuty sumienia, bo w domu to się za bardzo nie przejmuję, czy jem gotowane czy smażone. Myślę, że jutro odpuszczę warzenie bo po półtora roku zawitały u mnie ciężkie dni. Wskoczę na wagę za tydzień. Pozdrawiam was WIETRZNIE!!!!!!!!!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aganarczu
4 marca 2008, 09:14my tu wichury mamy dosc czesto wiec czlowiek sie przyzwyczaja. Oprocz mini kuchni i pani, ktora przygotowuje posilki to mikrofala tez jest. Ja sie przerzuce jednak z gotowania dla siebie na gotowe w pracy. Bede jadla male porcje i pilnowala sie wieczorami w domu. Zobaczymy co z tego wyniknie.
jokoona
3 marca 2008, 15:51tamto to Jodłowo;)
jokoona
3 marca 2008, 15:41i będę zaglądać!!! Chłopaków masz fajowych;) Widzę również zdjęcie z Jodłowa - czasami jeździmy latem tam nad jeziorko na półwysep;)