Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Ale pachnie w moim wydziale!!!
31 stycznia 2008
Nie wiem czy dam radę. W naszej wydziałowej kuchni uśmiecha się 30 pączków - a pracuje nas 7 osób!!! Ślinianki nie nadążają!!!! Dajcie jakiś sposób bo peknę!!! By tego było mało koleżanka z mojego pokoju jest mojego wzrosu i waży z 15 kg mniej ode mnie. I ciągle je! To niesprawiedliwe!!!! Ten świat jest niesprawiedliwy!!!!! RATUNKU!!!!!
tak tak u mnie tak jest z pieczona kaczka jak widze i czuje to nie popuszcze... paczki wybitnie mnie nie kreca ja bardziej reaguje na mieso a nie slodycze... Wspolczuje meki....
kilarka2
31 stycznia 2008, 23:35no i jak przetrzymałaś ten dzień? bo za 25 minut dzień się już kończy :)
aganarczu
31 stycznia 2008, 16:22tak tak u mnie tak jest z pieczona kaczka jak widze i czuje to nie popuszcze... paczki wybitnie mnie nie kreca ja bardziej reaguje na mieso a nie slodycze... Wspolczuje meki....
zuzanna01
31 stycznia 2008, 10:29a6w, u mnie chyba tez się zanosi, kurczę, to już drugi raz, a pączusie, no cóż najlepiej jest jak ich nie widać. Miłego dzionka:)
ducia
31 stycznia 2008, 08:11ja też kupiłam dwa, trudno i tak dzień starcony